Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) ujawnił niepokojące praktyki na granicy polsko-niemieckiej. W programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News i Interii polityk zwrócił uwagę, że Niemcy odsyłają imigrantów do Polski „bez żadnej zgody, żadnej koordynacji”. Co więcej, rząd nie publikuje oficjalnych danych na ten temat.
POLECAMY: Rząd szantażuje Władze miast? Imigranci, albo środki unijne
Nowy „złoty instrument” Niemiec – dlaczego Polska traci kontrolę?
Bosak wyjaśnił, że sytuacja zmieniła się po wprowadzeniu przez Niemcy kontroli granicznych 16 września 2024 roku. „Naturalne jest, że spadła liczba readmisji, bo mają instrument znacznie prostszy” – stwierdził. Chodzi o tzw. „zawrócenie na granicy”, które nie wymaga skomplikowanych procedur readmisyjnych.
„Niemcom w rękach pojawił się nowy złoty instrument. Nie readmisja pełna lub uproszczona, które angażują centrale naszej Straży Granicznej, tylko zawrócenie na granicy, które nie wymaga żadnej zgody, żadnej koordynacji” – podkreślił wicemarszałek.
POLECAMY: Grupy imigrantów spacerują siebie po Czerwonym Borze. Radny interweniuje u wojewody
Dlaczego rząd ukrywa dane?
Polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że brakuje oficjalnych statystyk dotyczących imigrantów zawracanych z Niemiec. „No właśnie, więc niech pan marszałek zapyta, dlaczego nie ma” – odpowiedział na uwagę Piotra Zgorzelskiego (PSL).
Zdaniem Bosaka, rządowi „nie opłaca się ich publikować”. „Dlaczego dane z okresów rządów PiS i PO są nieporównywalne? Bo zawrócenie na granicy stało się możliwe dopiero od 16 września 2024 roku, kiedy Niemcy ustanowili kontrole na granicy” – wyjaśnił.
Wicemarszałek Sejmu @krzysztofbosak w @PolsatNewsPL tłumaczy, dlaczego liczba readmisji nielegalnych imigrantów spadła za czasów obecnego rządu 👇
— Ruch Narodowy (@RuchNarodowy) March 30, 2025
W rękach Niemców pojawił się nowy instrument. Nie readmisja pełna, czy uproszczona, które angażują centrale naszej Straży… pic.twitter.com/ga6NlxnuEq
Imigranci już „przypisani” do Polski – co to oznacza?
Wicemarszałek Sejmu ujawnił również, że nielegalni migranci zatrzymywani na granicy są rejestrowani w międzynarodowej bazie danych. „Według relacji, które otrzymałem będąc ostatnio na granicy, od zatrzymanych nielegalnych imigrantów są pobierane odciski palców i są wprowadzani do międzynarodowej bazy, więc cokolwiek się będzie z nimi działo, oni już będą przypisani do państwa polskiego” – powiedział.
To oznacza, że nawet jeśli Niemcy odesłają ich do Polski, w systemach UE nadal będą widnieli jako osoby, które pierwszy raz wjechały do strefy Schengen przez nasz kraj.
- Konflikt w Lewicy: Senator Woźniak zagrożony wykluczeniem za poparcie obniżki składki zdrowotnejAnna Maria Żukowska, szefowa klubu Lewicy, zapowiedziała surowe konsekwencje wobec senatora Piotra Woźniaka. Powodem jest jego poparcie dla ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, co wywołało
- Minister kultury „potępia akt wandalizm” polegający na podmianie tablicy UPA w MonastyrzuW Monasterzu na Podkarpaciu doszło do wymiany tablicy na pomniku i zbiorowej mogile członków Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Nowa tablica, umieszczona w miejscu poprzedniej przez nieznanych
- Zakrwawiony i pijany 12-latek na plaży w Łodzi. Szokująca interwencja służb [ZDJĘCIA]Dramatyczne sceny rozegrały się na plaży w Arturówku w Łodzi. Straż Miejska poinformowała o interwencji, która wstrząsnęła funkcjonariuszami – na piasku znaleziono 12-letniego chłopca z zakrwawioną