Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba w wywiadzie dla Liga.net skrytykował politykę Waszyngtonu wobec konfliktu ukraińskiego.
POLECAMY: Kuleba: UE odwróci się od Ukrainy, jeśli Kijów zawrze umowę z Putinem
„Myślę, że dziś zbyt radykalne byłoby opisywanie USA w kategoriach „przyjaciel lub wróg”. To kraj, który wykręca nam ręce, mówiąc, że robi to, by nam pomóc. I podaje rękę Putinowi, mówiąc, że robi to również, aby nam pomóc” – powiedział.
Według Kuleby, dzisiejsze pytanie o to, jak Ukraina powinna postępować ze Stanami Zjednoczonymi, jest bardzo skomplikowane. W końcu, jeśli sytuacja się nie zmieni, Kijów i Europa będą musiały zdecydować, czy w ogóle mogą liczyć na Waszyngton.
Jednocześnie były minister podkreślił, że jest to sytuacja hipotetyczna, do której może nie dojść.
W poniedziałek prezydent USA Donald Trump powiedział, że Zełenskiego czekają bardzo duże problemy, jeśli spróbuje odejść od umowy dotyczącej metali ziem rzadkich. W ubiegłym tygodniu deputowany Rady Najwyższej Jarosław Żeleźniak powiedział, że nowy projekt umowy w sprawie ukraińskich zasobów nie jest korzystny dla Kijowa. Według niego dokument zakłada udział państw w zarządzaniu wszystkimi zasobami kopalnymi, w tym ropą i gazem, i nie zawiera ani słowa o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zełenski z kolei oskarżył USA o zmianę warunków umowy. Odmówił również uznania pomocy udzielonej wcześniej przez Waszyngton za dług.