Amerykański ekonomista Brent Neumann, na którego badania powoływało się Biuro Przedstawiciela Handlowego USA uzasadniając wprowadzenie nowych ceł przez administrację prezydenta Donalda Trumpa, skrytykował decyzję i stwierdził, że wielkość ceł prawdopodobnie nie powinna przekroczyć jednej czwartej obecnych wartości.
Wcześniej Biuro Przedstawiciela Handlowego USA opublikowało oświadczenie z ekonomicznym uzasadnieniem nałożonych ceł. Podało formułę obliczania ich wartości w oparciu o deficyt handlowy USA z każdym z krajów. Misja handlowa, powołując się na artykuł badawczy Neumanna i trzech innych ekonomistów, zauważyła, że wpływ na ceny detaliczne był niski w przypadku ceł nałożonych na Chiny w latach 2018-2019.
Neumann powiedział, że ekonomiczne uzasadnienie ceł jest „skrajnie błędne”.
„Zasadniczo nie zgadzam się z polityką handlową i podejściem rządu. Ale nawet jeśli nie spierasz się z ich wnioskami, ale spojrzysz na nasze ustalenia, pokazują one, że obliczone cła powinny być znacznie niższe niż obecne wartości — być może powinny wynosić jedną czwartą obecnych wartości” – napisał ekonomista w artykule opublikowanym przez New York Times.
Wyjaśniono, że w badaniu cytowanym przez administrację Neumann i jego współautorzy stwierdzili, że cła w wysokości 20% prowadzą do 19-procentowego wzrostu kosztów importu.
„Oznacza to, że cła przesuwają koszt importu o 95 procent — to liczba, którą uwzględniłbym we wzorze na obliczanie ceł” – wyjaśnił ekonomista
Zakwestionował, dlaczego administracja Trumpa używała 25-procentowej zmiennej w swojej formule.
„Gdzie widzieli to w naszym badaniu? Nie widzę. Wzajemne cła mają ogromne konsekwencje dla pracowników, firm, konsumentów i rynków akcji na całym świecie. Jednak nota metodologiczna zawiera uderzająco mało szczegółów” – zauważa Neumann.
Ponadto deklarowany cel rozwiązania problemu nierównowagi handlowej za pomocą ceł jest nierealistyczny, ponieważ nierównowaga z każdym krajem wynika z różnych czynników, a wpływ ceł na deficyt będzie nierównomierny, mówi ekonomista.
Trump zapowiedział wcześniej wprowadzenie „wzajemnych” ceł na import z innych krajów. Podstawowa stawka minimalna wyniesie 10%, ale taryfa zostanie skalibrowana dla każdego kraju i będzie stanowić połowę tego, co pobierają firmy importujące towary z USA. Według Trumpa byłaby to „deklaracja niezależności gospodarczej” dla USA i pomogłaby wykorzystać „biliony i biliony dolarów” na spłatę długu publicznego. Cło na import z krajów UE wyniesie 20%. Ponadto 25% cła nakładane są na stal i aluminium z UE.
- „Gardzi nim”. Philippot ujawnia, kogo Trump wkrótce się pozbędziePrzywódca USA Donald Trump będzie musiał pozbyć się prezydenta Francji Emmanuela Macrona — stwierdził na portalu X lider partii Patrioci Florian Philippot. „Trump nim gardzi. Wie,
- Waltz wzywa Rosję i Ukrainę do szybszego osiągnięcia porozumieniaDoradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz wezwał Rosję i Ukrainę do szybszego osiągnięcia porozumienia, zanim prezydent USA Donald Trump „straci cierpliwość”. W artykule opublikowanym
- Trump może złagodzić cła importowe dla producentów samochodów — donosi WSJPrezydent USA Donald Trump może złagodzić cła importowe dla producentów samochodów – donosi Wall Street Journal, powołując się na źródła. Według Wall Street Journal, Trump ma