Ankara oczekuje, że wojny handlowe będą miały mniejszy wpływ na Turcję ze względu na podjęte środki i program gospodarczy — powiedział prezydent Recep Tayyip Erdogan.
POLECAMY: Wojna handlowa USA-Chiny: Ekonomiści alarmują – „Realizuje się najgorszy scenariusz”
„W ciągu ostatniego tygodnia międzynarodowe wojny handlowe nabrały nowego wymiaru. Skutki „trzęsienia ziemi” na rynkach kapitałowych jeszcze nie ustąpiły. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że niektóre główne gospodarki wejdą w recesję. Stworzyliśmy silny zespół zajmujący się gospodarką. Wdrażamy program, który rozwiąże problemy gospodarcze i uodporni nas na wstrząsy. Na świecie panuje poważna niepewność, ale Turcja ma silny program gospodarczy. Nie spodziewamy się negatywnej sytuacji w handlu, produkcji i eksporcie. Łatwiej będzie nam przetrwać ten okres, ponieważ jesteśmy krajem o niskich taryfach celnych. Niech nasz świat biznesu będzie spokojny, a nasi obywatele zachowają spokój w swoich sercach” – powiedział turecki przywódca podczas środowego przemówienia w parlamencie.
Prezydent USA Donald Trump podpisał wcześniej rozporządzenie wykonawcze nakładające „wzajemne” cła na import z innych krajów. Podstawowa stawka minimalna wyniesie 10 procent, a większość krajów będzie musiała stawić czoła wyższym stawkom, które Biuro Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych wyjaśniło, że zostały obliczone na podstawie deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych z danym krajem, tak aby istniała równowaga zamiast deficytu. Nowe cła na chiński import sumują się z wcześniej istniejącymi środkami i łącznie sięgają 54 procent, sprecyzował amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent. Według amerykańskiego przywódcy będzie to „deklaracja niezależności gospodarczej” Stanów Zjednoczonych i pomoże wykorzystać „biliony i biliony dolarów” na spłatę długu narodowego.