Premier Donald Tusk powołał Tomasza Strzelczyka na stanowisko szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, zastępując Agnieszkę Kwiatkowską-Gurdak. Była szefowa CBA pod koniec lutego złożyła rezygnację, która została przyjęta. Jak poinformował zespół prasowy CBA, nominacja Strzelczyka została zatwierdzona po konsultacjach z Kolegium ds. Służb Specjalnych, Sejmową Komisją ds. Służb Specjalnych oraz Prezydentem RP. Nowy szef już od 28 lutego pełnił obowiązki kierownicze w Biurze.
Dymisja Kwiatkowskiej-Gurdak i kontrowersje wokół zeznań
Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak złożyła rezygnację 20 lutego, tuż po swoim wystąpieniu przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Podczas przesłuchania wielokrotnie odmawiała odpowiedzi, powołując się na „tajemnicę pracy operacyjnej oraz prowadzone śledztwa”. Jak podkreślała, „nie może nawet wymieniać nazw narzędzi operacyjnych, ani potwierdzać, czy były używane przez służby”.
Jej postawa wywołała krytykę ze strony polityków. Wiceszef komisji Marcin Bosacki (KO) zarzucił jej zbyt zachowawcze podejście i „zbyt szerokie interpretowanie prawa do zachowania tajemnicy”. Z kolei przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) przypomniała, że premier zwolnił Kwiatkowską-Gurdak z obowiązku zachowania tajemnicy informacji niejawnych, co teoretycznie umożliwiało jej szersze zeznania.
Raport Siemoniaka i polityczne tło zmian
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przekazał premierowi raport dotyczący działalności CBA pod kierownictwem Kwiatkowskiej-Gurdak. Dokument zawierał m.in. informację o dziewięciu zawiadomieniach do prokuratury złożonych przez Biuro w 2024 roku – dotyczyły one podejrzeń przestępstw w służbach w latach 2016–2023.
W tle zmian personalnych toczy się szersza dyskusja o przyszłości CBA. W grudniu 2024 roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy zakładającej likwidację Biura, zgodnie z umową koalicyjną rządzących partii. Jego zadania mają przejąć: Centralne Biuro Zwalczania Korupcji w policji, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Krajowa Administracja Skarbowa. Projekt spotkał się jednak ze sprzeciwem prezydenta Andrzeja Dudy, który zapowiedział, że nie podpisze ustawy likwidującej CBA.
Co dalej z CBA?
Powołanie Tomasza Strzelczyka na stanowisko szefa CBA może być krokiem w stronę stabilizacji w służbach specjalnych, ale także sygnałem nadchodzących reform. W obliczu sporu między rządem a prezydentem przyszłość Biura pozostaje niepewna. Czy nowy szef wprowadzi zmiany w funkcjonowaniu instytucji? Czy projekt likwidacji CBA zostanie zrealizowany? Na te pytania odpowiedzi przyniosą najbliższe miesiące.