Liderka niemieckiej partii „Sahra Wagenknecht Union – For Reason and Justice” (BSW) Sahra Wagenknecht opowiedziała się za rozwijaniem stosunków gospodarczych między Niemcami a krajami BRICS i za wznowieniem dostaw rosyjskiego gazu do Niemiec w obliczu wprowadzenia przez prezydenta USA wysokich ceł importowych.
„Jeśli USA nałożą na nas cła, musimy zacieśnić nasze więzi gospodarcze z krajami BRICS, jeśli chcemy przetrwać jako kraj eksportujący, który w dużym stopniu korzysta z wartości dodanej wytwarzanej przez przemysł” – powiedział polityk dziennikowi Bild.
Ponadto Niemcy muszą „uwolnić się od zależności cyfrowej i energetycznej” od Stanów Zjednoczonych w odpowiedzi na politykę prezydenta Donalda Trumpa – uważa Wagenknecht. Jej zdaniem powrót do dostaw rosyjskiego gazu mógłby być jedną z opcji osiągnięcia tego celu.
„Powrót do niedrogich źródeł energii, np. poprzez (wznowienie dostaw – red.) gazu rurociągami z Rosji, znacznie zmniejszyłby obciążenia dla konsumentów i przedsiębiorstw oraz przyczyniłby się do ożywienia sytuacji gospodarczej” – zauważyła szefowa BSW.
Wagenknecht ostrzega, że jeśli przywódca bloku Chrześcijańsko-Demokratycznej i Chrześcijańsko-Społecznej Unii (CDU /CSU), który wygrał wybory parlamentarne w Niemczech i prawdopodobnie przyszły kanclerz republiki, Friedrich Merz, nie podejmie odpowiednich kroków w celu zwalczania zbliżającego się kryzysu, Niemcy w tym roku nadal będą pogrążać się w recesji.
W ubiegłą środę Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze nakładające „wzajemne” cła na import z innych krajów. Podstawowa stawka minimalna będzie wynosić 10%. Większość krajów będzie jednak musiała zmierzyć się z wyższymi stawkami, które – jak wyjaśniło Biuro Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych – zostały obliczone na podstawie deficytu handlowego USA z konkretnym krajem, aby go zrównoważyć, a nie wytworzyć deficyt. W przypadku importu z krajów UE cło wyniesie 20%.
UE zamierza wprowadzić środki zaradcze przeciwko amerykańskim cłom importowym etapami, 15 kwietnia i 15 maja, jak ogłosił europejski komisarz Maroš Šefčovič na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady ds. Handlu UE .
Produkt krajowy brutto największej gospodarki Europy , Niemiec, spadł w zeszłym roku o 0,2%, co oznacza drugi z rzędu rok spadku, wynika z danych Destatis . Wcześniej rząd obniżył również prognozę wzrostu PKB kraju z 1,1% do 0,3% na rok bieżący.