Były premier Marek Belka ostrzega: „Racjonalność polityczna dzisiaj zupełnie się rozjechała od racjonalności ekonomicznej” – mówi, komentując obietnicę Koalicji Obywatelskiej dotyczącą podniesienia kwoty wolnej od podatku. W rozmowie z TVN24 ekonomista wskazuje na rosnące koszty obsługi długu publicznego, które mogą uniemożliwić realizację tej obietnicy.
Dlaczego rząd może wycofać się z podwyższenia kwoty wolnej?
Marek Belka, były premier i prezes NBP, w wywiadzie dla TVN24 wyraził sceptycyzm co do możliwości realizacji obietnicy podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.
– Wydaje mi się, że w takiej sytuacji budżetowej, jaką mamy, nie powinniśmy obniżać podatków. No niestety, taka jest sytuacja – stwierdził Belka. – Ja wiem, że logika kampanii wyborczej sprawia, że zaczynamy o tym dyskutować, a nawet obiecywać, ale w Polsce koszt obsługi długu publicznego rośnie bardzo szybko i to jest niebezpieczne – dodał.
Ekonomista podkreślił, że problemem nie jest sam poziom długu publicznego, który zbliża się do 60% PKB, lecz rosnące koszty jego obsługi.
– My mamy koszt obsługi długu publicznego wyższy niż Francja w relacji do PKB, a Francja ma przecież dług publiczny znacznie wyższy niż w Polsce – kontynuował. Jak wskazał, podczas gdy Francuzi płacą ok. 2% odsetek od pożyczek, Polacy muszą liczyć się z kosztem sięgającym nawet 6%.
„Ludzie przyzwyczaili się, że pieniędzy jest w bród”
Belka skrytykował również sposób, w jaki politycy traktują finanse publiczne.
– Racjonalność polityczna dzisiaj zupełnie się rozjechała od racjonalności ekonomicznej – ocenił. – Ludzie się przyzwyczaili, że pieniędzy zawsze jest w bród, bo rząd ma swoje własne pieniądze, jakieś zaskórniaki. To jest katastrofa – mówił.
Kluczowa obietnica Tuska – co poszło nie tak?
W marcu 2024 r. premier Donald Tusk zapewniał, że projekt podwyższenia kwoty wolnej od podatku PIT do 60 tys. zł wejdzie w życie jeszcze przed końcem kadencji. To jeden z głównych postulatów, z którymi KO szła do wyborów w 2023 roku, obiecując jego realizację w ciągu pierwszych 100 dni rządów.
Jednak już po wyborach sytuacja się skomplikowała. Gdy Konfederacja zgłosiła projekt podniesienia kwoty wolnej do 60 tys. zł (identyczny jak obietnica Tuska), wszystkie partie rządzącej koalicji – KO, PSL, Polska 2050 i Lewica – odrzuciły wniosek o wyznaczenie terminu na przedstawienie sprawozdania przez komisję. W czerwcu projekt został ostatecznie wycofany.
Czy rząd dotrzyma słowa?
Choć Donald Tusk nadal deklaruje, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku nastąpi przed końcem kadencji, komentarze takich ekonomistów jak Marek Belka wskazują, że sytuacja finansowa państwa może wymusić zmianę planów. Rosnące koszty obsługi długu i niepewność gospodarcza stawiają pod znakiem zapytania realizację tej obietnicy.
Czy rządzący wybiorą racjonalność ekonomiczną nad polityczną? – to pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi.
- „Eldorado zakończone”. Polacy w szpitalach są niezadowoleni z dużej liczby UkraińcówPacjenci w polskich szpitalach narzekają na Ukraińców, nie wszyscy są zadowoleni, że jest ich tak wielu w kraju — powiedział warszawski onkolog Tomasz Sarosiek w rozmowie
- Ukryty pożeracz energii w Twoim domu – przez ten nawyk płacisz znacznie więcej za prądW obliczu niepewności na rynku energii elektrycznej oraz przewidywanego wzrostu cen po 30 września 2025 roku, każda kilowatogodzina nabiera wartości. Choć wielu Polaków podejmuje działania mające
- Imigranci fotografowali dzieci na placu zabaw w Elblągu. Policja wyjaśnia sprawęW poniedziałek w parku Modrzewie w Elblągu doszło do niecodziennej sytuacji, która wzbudziła zaniepokojenie mieszkańców. Dwóch imigrantów robiło zdjęcia na placu zabaw, gdzie bawiły się dzieci.