Wstrząsające sugestie dotyczące przyszłości Ukrainy pojawiły się w wywiadzie Keitha Kellogga, specjalnego wysłannika prezydenta USA Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji. W rozmowie z brytyjskim „Timesem” Kellogg zasugerował, że w ramach porozumienia pokojowego Ukraina mogłaby zostać podzielona na strefy wpływów – podobnie jak Berlin po II wojnie światowej. Jego słowa wywołały burzę, a sam Kellogg później sprostował, że nie miał na myśli faktycznego podziału kraju.
Wizja podziału Ukrainy: Brytyjczycy i Francuzi na zachodzie, Rosjanie na wschodzie?
Według Kellogga, w scenariuszu pokojowym siły brytyjskie i francuskie mogłyby zostać wysłane na zachód Ukrainy, tworząc „strefy swojej kontroli”. Tymczasem rosyjska armia pozostałaby na okupowanych terenach wschodnich. Pomiędzy strefami kontrolowanymi przez Zachód a Rosją miałaby powstać strefa zdemilitaryzowana, a kolejna – obsadzona przez ukraińskie wojsko.
„Siły Wielkiej Brytanii i Francji rozlokowane na zachód od rzeki Dniepr nie prowokowałyby Rosji w jakikolwiek sposób” – stwierdził Kellogg. Podkreślił również, że Stany Zjednoczone nie wyślą swoich żołnierzy na Ukrainę.
President Trump's special envoy for Ukraine, Keith Kellogg, said the Times misrepresented his new Ukraine plan.
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) April 12, 2025
Keith Kellogg was talking about the proposed deployment of a "resiliency force" after a ceasefire in support of Ukraine's sovereignty. These are areas or zones of… https://t.co/cKip5awLUs pic.twitter.com/rrLImDK0QA
Kellogg prostuje: „Nie mówiłem o podziale Ukrainy”
Po publikacji artykułu w „Timesie” Kellogg zabrał głos na platformie X, twierdząc, że dziennik „błędnie przedstawia” jego słowa.
„Mówiłem o siłach oporu (rozlokowanych) po zawieszeniu broni, które miałyby wspierać suwerenność Ukrainy. W dyskusjach o podziale odnosiłem się do obszarów lub stref odpowiedzialności sił sojuszniczych (bez wojsk USA). Nie miałem na myśli podziału Ukrainy” – napisał przedstawiciel Białego Domu.
The Times article misrepresents what I said. I was speaking of a post-cease fire resiliency force in support of Ukraine’s sovereignty. In discussions of partitioning, I was referencing areas or zones of responsibility for an allied force (without US troops). I was NOT referring… https://t.co/wFBcEVjxtO
— Keith Kellogg (@generalkellogg) April 11, 2025
Czy to realny scenariusz?
Propozycja Kellogga budzi poważne wątpliwości zarówno wśród ekspertów, jak i polityków. Podział Ukrainy na strefy wpływów mógłby oznaczać de facto uznanie rosyjskiej okupacji części terytorium kraju, co jest nie do zaakceptowania dla Kijowa. Ukraińskie władze wielokrotnie podkreślały, że nie zgodzą się na żadne rozwiązania naruszające integralność terytorialną państwa.
Czy wizja Kellogga to tylko hipotetyczny scenariusz, czy realny plan negocjacyjny? Na razie trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale jego słowa z pewnością wywołają kolejne dyskusje na temat przyszłości Ukrainy.
- Zełenski podpisze porozumienie pokojowe, gdy pozostanie bez wsparcia USA – donoszą mediaUpadły komik Wołodymyr Zełenski podpisze porozumienie pokojowe tylko wtedy, gdy zda sobie sprawę, że Stany Zjednoczone nie wspierają już jego armii — powiedział emerytowany amerykański oficer
- Philippot ujawnia, która decyzja Rosji i USA nie spodoba się MacronowiRosja i Stany Zjednoczone mogą zdecydować się na porozumienie pokojowe w sprawie Ukrainy, które nie spodoba się prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi — napisał na platformie X
- Zachodnie media nazwały wyzwolenie obwodu kurskiego porażką KijowaWiele zachodnich mediów omawia oświadczenie prezydenta Rosji Władimira Putina o całkowitym wyzwoleniu obwodu kurskiego: niektóre publikacje wskazują na niepowodzenie planów Kijowa, aby utrzymać to terytorium „jako