Nie milkną echa piątkowej debaty wyborczej w Końskich, którą transmitowały Polsat News, TVP oraz TVN24. W poniedziałek Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) opublikowała treść pisma skierowanego do przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), sędziego Sylwestra Marciniaka. W dokumencie wyrażono poważne zastrzeżenia co do legalności wydarzenia.
KRRiT domaga się wyjaśnień od PKW
Przewodniczący KRRiT, Maciej Świrski, w piśmie skierowanym do szefa PKW zażądał zbadania, czy debata w Końskich została zorganizowana z naruszeniem przepisów prawa wyborczego.
POLECAMY: Trybunał Stanu dla szefa KRRiT. Znamy treść zarzutów
„Zwracam się do pana przewodniczącego, jako reprezentanta Państwowej Komisji Wyborczej, z wnioskiem o zbadanie stanu faktycznego i jednoznaczną ocenę, czy wspomniana 'debata’ została zorganizowana z naruszeniem przepisów prawa wskazanych przeze mnie w niniejszym piśmie” – napisał Świrski.
Szef KRRiT zaapelował również o podjęcie działań mających na celu zapewnienie przestrzegania prawa wyborczego w trakcie trwającej kampanii.
Czy debata w Końskich naruszyła Kodeks wyborczy?
W swoim piśmie Świrski powołał się na Kodeks wyborczy, który ściśle reguluje formy prowadzenia kampanii wyborczej w mediach.
„Przewidują one albo prowadzenie agitacji wyborczej w formie audycji wyborczych (odpłatnych lub nieodpłatnych), albo debatę telewizyjną, którą ma obowiązek przeprowadzić Telewizja Polska Spółka Akcyjna. Innych form zaangażowania nadawców w kampanię wyborczą Kodeks wyborczy nie przewiduje” – podkreślił przewodniczący KRRiT.
Świrski ocenił, że transmisja wydarzenia w Końskich, nadana przez „TVP w likwidacji”, miała charakter debaty wyborczej. Tymczasem zgodnie z art. 120 ust. 1 Kodeksu wyborczego, to Telewizja Polska S.A. ma wyłączny obowiązek organizacji debat prezydenckich, a ich zasady określa rozporządzenie KRRiT.
Jakie warunki muszą spełniać debaty wyborcze?
W piśmie przypomniano, że Telewizja Polska musi zapewnić równe warunki udziału wszystkim kandydatom. Obejmuje to m.in.:
- możliwość uczestnictwa w tej samej liczbie debat,
- równy czas wypowiedzi,
- emisję o zbliżonej porze (±15 minut),
- poinformowanie kandydatów co najmniej 48 godzin przed debatą o jej terminie i tematach,
- przeprowadzenie debat bez udziału publiczności w studiu.
KRRiT wyraziła wątpliwości, czy te warunki zostały spełnione podczas debaty w Końskich.
Co dalej z debatą w Końskich?
Sprawa trafiła do Państwowej Komisji Wyborczej, która musi ocenić, czy doszło do naruszenia prawa. Decyzja PKW może mieć znaczenie dla dalszego przebiegu kampanii wyborczej i zasad organizacji przyszłych debat.
Czy debata w Końskich okaże się precedensem? Wszystko zależy od stanowiska PKW i ewentualnych dalszych działań KRRiT.
- „Ja tego nie będę słuchał!” Trzaskowski nie wytrzymał starcia z Braunem i odszedł od mównicyW poniedziałkowym starciu kandydatów na prezydenta w debacie organizowanej przez „Super Express” doszło do ostrej wymiany zdań między Rafałem Trzaskowskim a Grzegorzem Braunem. Napięcie sięgnęło zenitu,
- „Antysemicki ściek”. Antypolska lewaczka Biejat oburzona na Brauna za słowa prawdy, które ją boląW poniedziałkowej debacie prezydenckiej zorganizowanej przez „Super Express” doszło do ostrej wymiany zdań między kandydatami. Magdalena Biejat z Lewicy ostro skrytykowała słowa Grzegorza Brauna, określając je
- Maciak podziwia Putina podczas debaty prezydenckiejKandydat na prezydenta Polski Maciej Maciak powiedział, że podziwia prezydenta Rosji Władimira Putina POLECAMY: Braun vs Zandberg: Ostry spór o Putina podczas debaty prezydenckiej „Tak, tak.