Izraelskie Siły Obronne (IDF) przejęły kontrolę nad ponad 30% Strefy Gazy od czasu wznowienia walk w marcu — podał Wall Street Journal, powołując się na bezimiennego izraelskiego urzędnika.
„Odkąd Izrael wznowił ofensywę lądową w Strefie Gazy w połowie marca, ponad 30 procent enklawy znalazło się pod kontrolą izraelskiej armii” – powiedział dziennik.
POLECAMY: Izraelscy terroryści masowo kradną ziemię Palestyńczykom
Należy zauważyć, że większość okupowanych terytoriów znajduje się w południowej Strefie Gazy, gdzie izraelska armia ustanowiła korytarz bezpieczeństwa, który w pełni obejmuje miasto Rafah na granicy z Egiptem.
Bezimienni egipscy urzędnicy powiedzieli publikacji, że IDF planuje również rozszerzyć strefy bezpieczeństwa na północ od Strefy Gazy.
W nocy 18 marca Siły Obronne Izraela wznowiły ataki na Strefę Gazy. Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że ataki były kontynuowane z powodu odmowy palestyńskiego ruchu Hamas zaakceptowania amerykańskiego planu przedłużenia zawieszenia broni i uwolnienia zakładników.
Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem oficjalnie zakończyło się 1 marca, ale walki nie zostały wznowione ze względu na próby mediatorów, aby zaangażować strony w kontynuowanie rozmów na temat porozumienia w Strefie Gazy. Niemniej jednak Izrael wstrzymał dostawy energii elektrycznej do zakładu odsalania w Strefie Gazy i zamknął wjazd ciężarówek z pomocą humanitarną do Strefy Gazy.