Elitarna jednostka francuskiej policji, specjalne oddziały poszukiwawczo-interwencyjne BRI, rozpoczęły strajk, domagając się premii za ciągłe nadgodziny — podała telewizja TF1.
Około 400 funkcjonariuszy policji w całym kraju przyłączyło się do strajku, odmawiając pracy w nadgodzinach i wykonując „o połowę mniej pracy niż zwykle”. Jak zauważył kanał telewizyjny, ograniczyli oni służbę i nocne patrole pojazdów.
Jak poinformował w komunikacie związek zawodowy policjantów Alliance police nationale, domagają się oni uznania złożoności i niebezpieczeństwa ich pracy oraz zwiększenia premii za nadgodziny.
„Jest to jednostka, o której dużo się mówi, ale która jest całkowicie nieuznawana, nie otrzymuje żadnych premii, żadnej rekompensaty. Chcemy uznania dla wyjątkowego zawodu, za który otrzymujemy regularne wynagrodzenie. Chcielibyśmy stworzyć rozporządzenie wykonawcze, które będzie postrzegać BRI jako jedno z najlepszych narzędzi do walki z przestępczością zorganizowaną, jako (jednostkę specjalną – red.) RAID. Administracja musi zrozumieć, że aby agenci BRI mogli wykonywać swoją pracę, poświęcają swój czas osobisty. Wiedzą, kiedy odchodzą, ale nie wiedzą, kiedy wrócą” – powiedział rzecznik związku Vincent Ergott.
Na przykład regionalnym pracownikom BRI zaoferowano premię w wysokości 400 euro, ale domagają się oni podwyżki do 650 euro, podobnie jak w przypadku specjalnej jednostki policji RAID lub paryskiej jednostki BRI.
Strajk rozpoczął się w tym tygodniu i został ogłoszony jako bezterminowy. Około 70 funkcjonariuszy BRI demonstrowało również na paryskich przedmieściach Nanterre, jednej z najbardziej zagrożonych przestępczością dzielnic stołecznego regionu Ile-de-France.
