W 2025 roku w Polsce obserwujemy bezprecedensowy trend: coraz więcej osób w wieku emerytalnym świadomie rezygnuje z pobierania emerytury, by korzystać z ulg podatkowych i kontynuować aktywność zawodową. Z danych ZUS wynika, że już blisko 150 tysięcy emerytów wycofało swoje wnioski o świadczenia, wybierając preferencyjne rozliczenie PIT-0 dla seniora. To zaskakujący zwrot w polityce społecznej i rynku pracy, który stawia pod znakiem zapytania dotychczasową rolę emerytury jako finansowego zabezpieczenia starości.
Dlaczego seniorzy rezygnują z emerytury?
Rządowy program „PIT-0 dla seniora” umożliwia osobom, które osiągnęły wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) i zrezygnowały z pobierania emerytury, całkowite zwolnienie z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) do wysokości 85 528 zł rocznie. W praktyce oznacza to, że senior może zarobić miesięcznie ponad 7 100 zł brutto bez konieczności płacenia podatku dochodowego. W przypadku kontynuowania zatrudnienia na umowie o pracę lub zlecenie – to realny zysk rzędu nawet 15-20% więcej „na rękę” w porównaniu z rówieśnikami, którzy przeszli na emeryturę.
Rezygnacja z emerytury wiąże się też z brakiem wypłaty tzw. „trzynastki” i „czternastki”, jednak wiele osób uznaje, że ulgi podatkowe oraz możliwość dalszego rozwoju zawodowego przewyższają tę stratę. W opinii ekonomistów i doradców podatkowych, dla osób dobrze zarabiających i aktywnych zawodowo, jest to najkorzystniejsza opcja finansowa dostępna obecnie w systemie.
Senior na wagę złota – pracodawcy biją się o doświadczonych pracowników
Rynek pracy w Polsce w 2025 roku zmaga się z deficytem pracowników, szczególnie w zawodach wymagających doświadczenia, precyzji i lojalności. Coraz więcej firm aktywnie rekrutuje seniorów, oferując elastyczne godziny pracy, pracę zdalną i nawet krótszy tydzień pracy – 4 dni zamiast 5, co ma zostać wkrótce zapisane w ustawie jako przywilej dla pracujących emerytów.
Dane GUS pokazują, że w grupie wiekowej 60–69 lat aktywność zawodowa wzrosła z 36% w 2022 roku do ponad 47% w pierwszym kwartale 2025 roku. Największe wzrosty notuje się w sektorze usług, edukacji, ochronie zdrowia i administracji publicznej. To seniorzy coraz częściej są mentorami, wykładowcami, doradcami czy specjalistami ds. kontroli jakości.
Coraz popularniejsze staje się także prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej przez emerytów – głównie w obszarze doradztwa, szkolenia, usług finansowych i medycznych. Przychody z takiej działalności również są objęte ulgą PIT-0, co czyni tę formę działalności jeszcze bardziej atrakcyjną.
Nowe zachęty od rządu – seniorzy stają się kluczowym elementem gospodarki
Ministerstwo Finansów we współpracy z Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej ogłosiło, że w drugiej połowie 2025 roku zostanie wprowadzony pakiet nowych zachęt dla seniorów, którzy zdecydują się nie pobierać emerytury i pozostać aktywni zawodowo. W planach są m.in.:
- Krótszy tydzień pracy (32 godziny tygodniowo) przy pełnym wynagrodzeniu
- Ulgi na składki zdrowotne
- Premie dla firm zatrudniających seniorów bez pobierania emerytury
- Podwójna waloryzacja przyszłej emerytury po każdym roku przepracowanym po osiągnięciu wieku emerytalnego
Te zmiany mogą całkowicie przedefiniować model przechodzenia na emeryturę, który przez dekady opierał się na założeniu, że seniorzy są wycofywani z rynku pracy. Teraz państwo wyraźnie stawia na aktywność i samowystarczalność, a nie wypłacanie świadczeń.
Czy to wybór czy konieczność? Rysy na systemie emerytalnym
Choć rząd prezentuje zmiany jako prorozwojowe i nowoczesne podejście do starzenia się społeczeństwa, pojawiają się głosy, że masowa rezygnacja z emerytury może być również wynikiem rosnącej presji ekonomicznej. Wysoka inflacja, wzrost kosztów życia, a także rosnące obciążenia podatkowe i składkowe sprawiają, że emerytury często nie wystarczają na godne życie.
Średnia wysokość emerytury w Polsce w 2025 roku wynosi 3 267 zł brutto, co przy kosztach życia w większych miastach jak Warszawa, Kraków czy Wrocław jest niewystarczające nawet na pokrycie czynszu, leków i podstawowych produktów spożywczych. W tej sytuacji wielu seniorów nie ma wyboru i musi wrócić do pracy, by przetrwać.
Niepokojące jest również to, że osoby rezygnujące z emerytury w większości nie mają gwarancji, że świadczenie za kilka lat będzie znacznie wyższe – mimo że składki nadal są odprowadzane. Zaufanie do ZUS-u i systemu emerytalnego słabnie, a seniorzy coraz częściej szukają zabezpieczenia na własną rękę.
Polska demografia zmusza do radykalnych decyzji
Z danych Eurostatu wynika, że w 2030 roku co czwarty Polak będzie miał więcej niż 65 lat. Starzejące się społeczeństwo oznacza coraz większe obciążenie dla systemu emerytalnego – już dziś relacja liczby osób pracujących do liczby emerytów wynosi 1,4:1, a w 2035 roku może spaść do 1:1. Oznacza to, że bez zwiększenia aktywności zawodowej osób starszych, ZUS może nie udźwignąć wypłat świadczeń.
Dlatego programy takie jak „PIT-0 dla seniora” nie są tylko ulgą – są desperacką próbą ratowania systemu poprzez zachęcenie najstarszych obywateli do pozostania aktywnymi zawodowo. To odwrócenie logiki systemu, który przez dekady nagradzał odejście z rynku pracy, teraz wynagradza tych, którzy zostają.
Senior przyszłości to nie emeryt na ławce, lecz ekspert z laptopem
Polska właśnie wchodzi w erę, w której starość przestaje oznaczać bierność i ubóstwo. Seniorzy stają się pełnoprawnymi uczestnikami rynku pracy, coraz częściej w lepszej formie fizycznej i intelektualnej niż młodsze pokolenia. Ich doświadczenie, stabilność emocjonalna i lojalność są dziś jednymi z najcenniejszych zasobów dla pracodawców.
Ale nie oszukujmy się – to również efekt systemu, który przestał gwarantować godną emeryturę. Dlatego rząd stara się przesunąć odpowiedzialność za starość z państwa na jednostkę, oferując ulgi zamiast świadczeń.
To z pozoru korzystna propozycja – ale tylko dla tych, którzy mają zdrowie, kompetencje i możliwość dalszej pracy. Dla pozostałych – to brutalne odsłonięcie prawdy o niewydolności systemu, który nie nadąża za zmianami demograficznymi i ekonomicznymi