Francuskie Ministerstwo Rolnictwa wpadło w wir kontrowersji po interwencji w reklamę promującą żywność ekologiczną. Zmiany, które zasugerowano, spotkały się z zarzutami o „rasizm” i wywołały burzę w mediach. Co dokładnie się wydarzyło i dlaczego kampania „Francja jest ekologiczna” stała się przedmiotem gorącej debaty?
Ministerstwo żąda zmian w reklamie – dlaczego?
Reklama, która ma trafić do mediów od 22 maja, jest częścią kampanii „Francja jest ekologiczna”. Jej celem jest zachęcenie Francuzów do sięgania po droższe, ale zdrowsze produkty bio, których sprzedaż spadła w wyniku inflacji po 2022 roku.
Spot został przygotowany przez agencję The Good Company na zlecenie Agence Bio, podległej ministerstwu. W pierwotnej wersji w scenie z nastolatkiem przygotowującym majonez pojawiło się dziecko „rasy mieszanej”. Ministerstwo zasugerowało jednak, by zastąpić je „typem kaukaskim”, czyli białym chłopcem.
„Reprezentacja wszystkich Francuzów” czy dyskryminacja?
Ministerstwo Rolnictwa potwierdziło zmiany, tłumacząc, że kampania ma „przemówić do wszystkich”, dlatego jednym z zaleceń było, aby „reprezentowani byli tu wszyscy Francuzi”. W oficjalnym stanowisku podkreślono, że chodzi o odzwierciedlenie różnorodności społeczeństwa.
Jednak interwencja spotkała się z ostrą krytyką. Dziennik „Liberation” ujawnił korespondencję, w której minister Annie Genevard prosiła również o zastąpienie kuskusu – tradycyjnej potrawy kuchni maghrebskiej – bardziej „francuskim” cassoulet z kaczką. Miało to lepiej odzwierciedlać „różnorodność produkcji ekologicznej i lokalnej”.
Agencja reklamowa broni swojego projektu
Po wymianie maili kuskus faktycznie zniknął z reklamy, jednak obsada aktorska pozostała bez zmian. The Good Company wyjaśniła, że „wszyscy aktorzy, aktorki i dzieci zostali wcześniej wybrani i podpisali umowy na produkcję”, co uniemożliwiło modyfikacje.
Oskarżenia o rasizm i społeczny odbiór
Decyzje ministerstwa wywołały falę oburzenia. Krytycy zarzucili władzom „rasizm” i próbę wybielenia wizerunku Francji, ignorując jej wielokulturowość. W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze, że „współczesnego Francuza każdy widzi” – zwłaszcza w dużych miastach, gdzie społeczeństwo jest zróżnicowane etnicznie.
Czy zmiany w reklamie były konieczne?
Agence Bio, odpowiedzialna za promocję rolnictwa ekologicznego, zaznacza, że jej misją jest nie tylko zachęcanie do zdrowej żywności, ale także promowanie różnorodności. Tymczasem ingerencja ministerstwa postawiła pod znakiem zapytania spójność tych wartości.
Podsumowanie
Sprawa pokazuje, jak delikatna jest kwestia reprezentacji w reklamie. Z jednej strony ministerstwo chce uniknąć zarzutów o wykluczenie, z drugiej – jego działania zostały odebrane jako dyskryminujące. Czy finalna wersja spotu pogodzi oczekiwania wszystkich? Przekonamy się już 22 maja.
- Deputowany wezwał do likwidacji biur rejestracji i poboru do wojska w ich obecnej formieWojskowe biura werbunkowe w obecnej formie na Ukrainie powinny zostać zlikwidowane, powiedział deputowany Rady Najwyższej Ołeksij Honczarenko. POLECAMY: Musk zareagował na brutalny incydent w Łucku Wcześniej
- Francuski polityk atakuje Macrona za negowanie propozycji PutinaPrezydent Francji Emmanuel Macron znalazł się w potrzasku przez ofertę prezydenta Rosji Władimira Putina dotyczącą negocjacji z Ukrainą — napisał na portalu społecznościowym X lider francuskiej
- Pracownik charkowskiego TCK pobił byłego wojskowegoPracownik biura rekrutacji wojskowej w Charkowie pobił byłego oficera wojskowego, ukraińska policja wszczęła postępowanie karne w sprawie umyślnego uszkodzenia ciała w średnim stopniu, a oficjalne dochodzenie