Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu, oskarża koalicjantów o inwigilację. Jego kierowca miał być zmuszany do donoszenia na niego – ujawnia polityk w mediach. Sprawa wywołuje burzę.
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (Trzecia Droga) publicznie zarzucił urzędnikom Kancelarii Senatu stosowanie „ubeckich metod”. Chodzi o próbę zmuszenia jego kierowcy do donoszenia na niego – m.in. o stanie zdrowia, wizytach w szpitalu czy nieobecnościach.
– Dziś w polityce spotkała mnie rzecz, która mnie nigdy do tej pory nie spotkała. Mój kierowca został poproszony o to, żeby na mnie donosić. Został poproszony przez urzędników Senatu podległych marszałek Kidawie-Błońskiej – powiedział Kamiński w programie „Tak jest” w TVN24.
Kierowca pod presją? Kontrowersyjny e-mail ujawniony
TVN24 opublikował treść e-maila, który miał być źródłem całego zamieszania. Wiadomość, wysłana przez kierownika Działu Transportu Kancelarii Senatu, brzmiała:
„Panowie, od dnia dzisiejszego zobowiązuję was do informowania mnie o jakichkolwiek nieobecnościach wicemarszałków. Jeśli wicemarszałek gdzieś leci, jedzie, idzie na urlop, jest chory itp., muszę o tym wiedzieć”.
Kamiński nazwał te działania „szpiegostwem”. Jego kierowca odmówił współpracy, a w odpowiedzi miał usłyszeć, że może stracić możliwość dalszej pracy z wicemarszałkiem.
Taka piękna ta koalicja pic.twitter.com/LsvjT1Mcf8
— Krystian Kamiński 🇵🇱 (@K_Kaminski_) April 18, 2025
Kidawa-Błońska: „To szaleństwo”. Senat tłumaczy się z inwigilacji
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska ostro zareagowała na zarzuty Kamińskiego, nazywając je „szaleństwem”. Zapowiedziała wyjaśnienia ze strony kierownika działu transportu, twierdząc, że e-mail miał na celu jedynie lepszą organizację pracy kierowców.
– Będę oczekiwała przeprosin od wicemarszałka Kamińskiego – dodała.
Kancelaria Senatu wydała również oficjalne oświadczenie:
„Korespondencja, o której mowa, prowadzona była pomiędzy dyspozytorem kierowców a kierowcami obsługującymi wszystkich wicemarszałków Senatu. Celem tej komunikacji było wyłącznie usprawnienie organizacji pracy i efektywne zarządzanie czasem kierowców. Nie miała ona na celu jakiejkolwiek formy monitorowania aktywności wicemarszałków”.
Oświadczenie Szefa Kancelarii Senatu w związku z wypowiedzią wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego w mediach.
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) April 18, 2025
W związku z wypowiedzią wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego, Kancelaria Senatu informuje, że korespondencja, o której mowa, prowadzona była pomiędzy dyspozytorem…
Kamiński nie ustępuje: „Nie będę przepraszał”
W odpowiedzi na słowa Kidawy-Błońskiej Kamiński stwierdził, że nie zamierza przepraszać. W relacji na YouTube opisał, jak marszałek zadzwoniła do niego podczas rodzinnego obiadu, urządzając „karczemną awanturę” i grożąc komisją etyki.
– Nie oskarżałem marszałek osobiście, tylko jej urzędników. Miałem rację i nie mam nic do przeproszenia – podkreślił.
Polityk dodał również, że nikt w Senacie nie interesował się jego zdrowiem, mimo że pojawiał się tam po hospitalizacji. – Cham może zdechnąć pod płotem, chama można inwigilować – powiedział.
Od dawna słyszałam o tym, że pani marszałek zwalcza senatora Kamińskiego. Pisałyśmy o tym w „Niedyskrecjach parlamentarnych” kilka tygodni temu. Nasz rozmówca twierdził, że MKB robi to na prośbę sztabu RT, bo Michał Kamiński krytykuje jego kampanię. https://t.co/z2OATdkoOm
— Joanna Miziołek (@JMiziolek) April 18, 2025
Czy to początek większego konfliktu w Senacie? Sprawa może mieć daleko idące konsekwencje polityczne.