W Sądzie Rejonowym w Hajnówce toczy się głośny proces aktywistów granicznych, a nowe dowody wskazują na ich udział w handlu ludźmi i organizowaniu nielegalnej migracji.
We wtorek, 15 kwietnia, sąd oddalił wniosek prokuratury o zwrot sprawy do uzupełnienia śledztwa w procesie pięciorga aktywistów oskarżonych o ułatwianie migrantom nielegalnego pobytu w Polsce. Sprawa dotyczy wydarzeń z marca 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej.
Zmiana zarzutów i nowe dowody
Początkowo oskarżeni mieli odpowiadać za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy przez obywatela Egiptu oraz iracką rodzinę. Po dwuletnim śledztwie prokuratura zmieniła jednak kwalifikację czynu. Jednej z osób postawiono zarzuty za dostarczanie żywności, odzieży i schronienia migrantom oraz przekazywanie informacji przydatnych w przypadku zatrzymania. Pozostałych czworo oskarżono o przewożenie cudzoziemców w głąb Polski.
Ze względu na duże zainteresowanie medialne, rozprawę przeniesiono do Białegostoku. W jej trakcie prokuratura przedstawiła nowe dowody pochodzące z odrębnego postępowania prowadzonego przez lubelski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej.
Prokurator Magdalena Rutyna ujawniła screeny wiadomości i nagrania głosowe z telefonu znalezionego w samochodzie dwóch oskarżonych. Z treści wynika, że aktywiści instruowali migrantów, jak bezpiecznie przedostać się przez Polskę do Europy Zachodniej, ustalać wersje wydarzeń dla służb oraz informowali o opłatach za transport.
Finansowanie przemytu ludzi z darowizn?
Prokuratura zwróciła również uwagę na korespondencję jednej z oskarżonych z osobą określaną jako organizator przemytu. Z treści wynika, że finansowanie tej działalności mogło pochodzić z darowizn przekazywanych przez Polaków wspierających akcje humanitarne.
Sąd odroczył decyzję w sprawie włączenia nowych dowodów do akt i ewentualnej zmiany kwalifikacji czynu. Prokuratura ma wskazać na piśmie ich związek z toczącym się postępowaniem.
Groźba surowych kar
Handel ludźmi zagrożony jest karą od 3 do 20 lat pozbawienia wolności, a organizowanie nielegalnego przekraczania granicy – od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Dotyczy to zarówno granicy polsko-białoruskiej, jak i polsko-niemieckiej.
Zawieszenie azylu i „kruczek prawny”
Pod koniec marca Polska czasowo zawiesiła możliwość ubiegania się o azyl na granicy z Białorusią. Przepisy obowiązują do 25 maja, ale termin może zostać przedłużony.
„Jedyną metodą na powstrzymanie decyzji Straży Granicznej o odmowie azylu jest złożenie wniosku o tzw. interim measure do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka” – podkreśla portal TOK FM.
POLECAMY: Luka w systemie pozwala nielegalnym imigrantom przedostać się do kraju
ETPCz wydał już dwa takie środki tymczasowe, w tym jeden na początku kwietnia, nakazując Polsce, by do 28 kwietnia nie odsyłała mężczyzny na Białoruś, gdyż groziłoby to naruszeniem prawa do życia oraz narażeniem na „tortury i nieludzkie traktowanie”.
Proces aktywistów będzie kontynuowany w połowie maja. Przed sądem w Białymstoku odbyła się pikieta solidarnościowa z udziałem kilkudziesięciu osób.
- Tragiczna śmierć 14-latki po nocy spędzonej u internetowego znajomego. 21-latek aresztowanyProkuratura bada okoliczności śmierci 14-letniej dziewczyny, która zmarła w domu 21-letniego mężczyzny z Sosnowca. Sekcja zwłok nie wyjaśniła przyczyny zgonu, konieczne są dalsze badania. Mężczyzna usłyszał
- Tysiące emerytów pod presją. Termin złożenia kluczowego oświadczenia mija 31 majaEmeryci, którzy dorabiają do świadczeń, muszą złożyć odpowiednie oświadczenia do ZUS do 31 maja 2025 roku. Brak reakcji może skutkować zawieszeniem wypłat i koniecznością zwrotu nienależnie
- Czy Polska stoi przed wyborem między demokracją a autokracją? Niemieckie media komentują wyniki tzw. wyborówWyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce wzbudziły szerokie echo za granicą. Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” ostrzega, że druga tura może zadecydować o przyszłości Polski w