W sobotę rano w Płońsku doszło do groźnego incydentu z udziałem funkcjonariuszy policji. Około godziny 5:40 służbowy radiowóz uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Na miejscu zastano nietrzeźwego policjanta, a niedługo później zatrzymano jego partnera z patrolu. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Zdarzenie na ulicy św. Jana Pawła II
Do wypadku doszło 13 kwietnia 2025 roku w godzinach porannych przy ulicy św. Jana Pawła II w Płońsku (woj. mazowieckie). Zgłoszenie dotyczyło kolizji drogowej z udziałem oznakowanego policyjnego radiowozu marki Volkswagen. Pojazd uderzył w ogrodzenie jednej z prywatnych posesji.
Na miejsce natychmiast skierowano inny patrol policji. Funkcjonariusze zastali tam jednego z policjantów biorących udział w zdarzeniu – 32-latka, który znajdował się na tylnym siedzeniu radiowozu. Jak przekazała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Płońsku, mężczyzna był nietrzeźwy – badanie wykazało około 2 promili alkoholu we krwi.
Drugi funkcjonariusz zatrzymany kilka ulic dalej
Drugiego z policjantów – 34-letniego funkcjonariusza – zatrzymano niedługo później na jednej z ulic Płońska. Również on był pod wpływem alkoholu – miał w organizmie około 0,7 promila. Obaj mężczyźni pełnili służbę tego dnia razem i byli członkami tego samego patrolu.
W chwili obecnej trwają intensywne czynności śledcze mające ustalić wszystkie okoliczności tego incydentu. Nie wiadomo jeszcze, który z funkcjonariuszy prowadził pojazd w chwili kolizji – to jedna z kluczowych kwestii, nad którą pracują śledczy. Postępowanie odbywa się pod nadzorem prokuratury.
Konsekwencje służbowe i prawne
Zatrzymanie dwóch nietrzeźwych funkcjonariuszy w kontekście kolizji z udziałem radiowozu oznacza nie tylko poważne konsekwencje dyscyplinarne, ale również odpowiedzialność karną. Zgodnie z przepisami, funkcjonariusze Policji podlegają takim samym rygorom prawnym jak inni obywatele – a w przypadku naruszenia prawa podczas pełnienia obowiązków, mogą ponieść szczególnie surowe konsekwencje.
Fakt, że doszło do zniszczenia mienia prywatnego, może skutkować zarzutami karnymi dotyczącymi spowodowania szkody materialnej, a jeśli potwierdzi się, że kierujący był w stanie nietrzeźwości – także zarzutem prowadzenia pojazdu służbowego pod wpływem alkoholu, co w przypadku funkcjonariusza publicznego może prowadzić do utraty stanowiska i zakazu wykonywania zawodu.
Zaufanie publiczne a odpowiedzialność służb
Zdarzenie z Płońska uderza również w społeczne zaufanie do Policji, które jest jednym z fundamentów skutecznego działania służb porządkowych. Choć przypadki takie jak ten mają charakter incydentalny, to każdorazowo wywołują one publiczne oburzenie i budzą pytania o procedury nadzoru wewnętrznego oraz stan dyscypliny w jednostkach terenowych.
Komenda Powiatowa Policji w Płońsku na razie nie udziela szerszych komentarzy, zasłaniając się dobrem postępowania. Wiadomo jednak, że obaj funkcjonariusze zostali zatrzymani, a wobec nich mogą zostać uruchomione procedury zwolnienia ze służby, jeśli zarzuty się potwierdzą.
Co dalej?
Śledczy będą teraz analizować m.in. materiały z monitoringu, przesłuchiwać świadków oraz badać, czy w momencie zdarzenia radiowóz był wykorzystywany do celów służbowych, czy też funkcjonariusze opuszczając rejon patrolowania, naruszyli regulamin pracy. Istotnym aspektem będzie także ustalenie, czy spożycie alkoholu miało miejsce przed rozpoczęciem służby, czy już w jej trakcie – co mogłoby prowadzić do poważnych zarzutów karnych i wewnętrznych.
Na ten moment prokuratura nie przedstawiła oficjalnych zarzutów. Rzecznik KPP w Płońsku zapewniła, że wszystkie procedury są realizowane zgodnie z obowiązującym prawem, a Policja nie będzie tolerować podobnych zachowań w swoich szeregach.