Po kilku miesiącach przerwy, spowodowanej pożarem hal produkcyjnych w firmie Aksam, kultowe Paluszki Beskidzkie w wersji serowo-cebulowej znów są dostępne w sklepach. Firma zdołała odbudować produkcję, a miłośnicy tej przekąski mogą w końcu cieszyć się jej wyjątkowym smakiem. To długo wyczekiwany powrót, ponieważ paluszki zniknęły z rynku w lipcu 2024 roku.
Pożar, który wstrząsnął firmą Aksam
W nocy z 12 na 13 lipca 2024 roku w zakładach Aksam wybuchł pożar, który zagroził przyszłości marki. Ogień zniszczył dwie z trzech hal produkcyjnych, a jedna z nich całkowicie się zawaliła. Na szczęście wszyscy pracownicy zostali ewakuowani i nikt nie ucierpiał. Firma stanęła jednak przed ogromnym wyzwaniem – jak utrzymać produkcję i zatrudnienie dla setek osób.
„Nie będzie zwolnień” – deklaracja właściciela
Właściciel firmy, Adam Klęczar, już w pierwszych godzinach po tragedii zapewnił, że nie zwolni żadnego z 600 pracowników. Zamiast tego wprowadził system rotacyjny, aby każdy mógł zachować pracę.
– Minęło już osiem miesięcy od pożaru, który uniemożliwił nam produkcję wielu asortymentów, m.in. naszego flagowego produktu – paluszków serowo-cebulowych. Dziś ten towar jest na półkach. Chcielibyśmy bardzo państwu podziękować, że tak długo czekaliście na ten towar – powiedział w specjalnym nagraniu Adam Klęczar.
Jego postawa spotkała się z ogromnym uznaniem w mediach społecznościowych i wśród konsumentów, którzy masowo zaczęli wspierać firmę, zachęcając do zakupu jej produktów. W podziękowaniu za wytrwałość klientów, Aksam umieścił na nowych opakowaniach Paluszków Beskidzkich napis: „Dziękujemy, że czekaliście!”.
Szybszy powrót do produkcji niż zakładano
Dzięki zaangażowaniu pracowników i współpracy z kontrahentami, udało się wznowić produkcję szybciej, niż początkowo przewidywano. Firma szacuje, że do września 2024 roku osiągnie 65-70% mocy produkcyjnych, a proces odbudowy cały czas trwa.
To historia, która pokazuje, że nawet w najtrudniejszych momentach determinacja i wsparcie klientów mogą przywrócić markę na rynek. Paluszki Beskidzkie znów są dostępne, a Aksam udowadnia, że potrafi podnieść się po kryzysie.
Czy już widzieliście kultowe Paluszki Beskidzkie w sklepach? Dajcie znać w komentarzach!
Tagi: paluszki beskidzkie, Aksam, powrót paluszków, pożar fabryki, Adam Klęczar, przekąski, nowości w sklepach, polskie produkty, żywność, powrót kultowej marki