Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego, obejmujący już 450 hektarów, wciąż nie jest w pełni opanowany. Premier Donald Tusk wraz z ministrem spraw wewnętrznych Tomaszem Siemoniakiem odwiedzili miejsce katastrofy, by spotkać się ze służbami i wyrazić im wsparcie. Ciekawe czy groźby te będą realizowane wobec najeźdźców, ze jakich wschodu jego ekipa w poszumieniu z PiS w 2022 roku wpuściła do Polski bez żadne kontroli w przypadku gdyby okazało się, że to oni stoją za podpaleniami. Przypominamy, że niedawno aktywisze Natalia Panczenko wzywał swoich rodaków do podpaleń domów i sklepów oraz nawoływała do walk ulicznych z Polakami w przypadku dalszej retoryki antyukraińskiej.
„Chronicie cenne dobro narodowe”. Premier dziękuje strażakom
Podczas odprawy z przedstawicielami służb Tusk podkreślił, jak ważna jest ich praca. – Niewiele mogę pomóc fizycznie, ale chcę podziękować i powiedzieć tym wszystkim, którzy są na froncie walki z ogniem, że pamiętamy o tym, jak wyglądają ich święta. Chronicie cenne dobro narodowe. Jeśli byłyby jakiekolwiek potrzeby, to jesteśmy do waszej dyspozycji. Proszę to otwarcie komunikować – mówił szef rządu.
Premier zaapelował również do obywateli o rozwagę. – Taki dramat może zdarzyć się w każdym miejscu w Polsce, dlatego proszę, aby na 100 proc. serio traktować polecenia służb, straży pożarnej. Tam, gdzie jest potrzeba wprowadzenia zakazu wstępu do lasu ze względu na zagrożenie pożarowe, proszę tego przestrzegać, bo jedna chwila nieuwagi i dramat gotowy. Susza nas nie oszczędza – wskazał.
POLECAMY: Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym: Tusk docenia bohaterów walki z żywiołem
Nowe kary za podpalenia? „To może być zdrada stanu”
Donald Tusk zapowiedział, że na wtorkowym posiedzeniu rządu omówiona zostanie kwestia zaostrzenia kar za podpalenia. Wskazał trzy główne przyczyny pożarów, ale jedną z nich – celowe podpalenia o charakterze dywersyjnym – pominął w swoich wypowiedziach.
– Mamy trzy kategorie najczęściej występujących zdarzeń. O jednej nie chcę mówić – celowych podpaleniach o charakterze dywersyjnym. Mamy z nimi do czynienia. Gdyby miało dojść do podpaleń na zlecenie obcych służb, za pieniądze, będziemy dążyć, aby kary były jak najostrzejsze. W przypadku, gdyby obywatel Polski zdecydował się na to na zlecenie obcych służb specjalnych, moim zdaniem trzeba by to traktować jako akt zdrady, czyli artykuł 130 Kodeksu karnego. To jest poza dyskusją – mówił premier.
Dodał również, że każdy przypadek świadomego podpalenia lub skrajnej nieodpowiedzialności powinien spotkać się z surową reakcją. – Wprowadzimy nowe zasady i większą dyscyplinę. Czasem to właśnie wyższa kara uświadamia powagę sytuacji – podkreślił.
Czy nowe przepisy zatrzymają falę pożarów?
W obliczu rosnącego zagrożenia pożarowego rząd chce działać zdecydowanie. Czy zaostrzenie kar rzeczywiście ograniczy liczbę podpaleń? Eksperci podkreślają, że kluczowe jest nie tylko surowe karanie sprawców, ale też edukacja społeczeństwa i wzmocnienie prewencji.
Szef #MSWiA @TomaszSiemoniak na bieżąco informował premiera @donaldtusk o podjętych działaniach służb #MSWiA w związku z pożarem na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego.
— MSWiA 🇵🇱 (@MSWiA_GOV_PL) April 21, 2025
Po przyjeździe Prezesa Rady Ministrów na Podlasie minister @TomaszSiemoniak, wspólnie z szefem rządu… pic.twitter.com/L86cNTTVtF
- Medyk też człowiek – od czerwca rusza wsparcie psychologiczne dla ratowników i ich rodzin1 czerwca rusza nowa bezpłatna infolinia psychologiczna dla osób pracujących w służbie zdrowia i służbach mundurowych. To reakcja Ministerstwa Zdrowia na eskalację przemocy wobec ratowników medycznych,
- Karol B. porywacz 11- letniej Patrycji poczeka na proces w areszcie11-letnia Patrycja zaginęła we wtorek, 13 maja, po wizycie u dziadków. Od tamtej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną, co natychmiast wzbudziło alarm. Już następnego dnia,
- „To X opublikował”. Kolejny poseł KO Piotr Głowski złamał ciszę wyborczą. „To X opublikował”W sobotę, 17 maja, poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Głowski naruszył ciszę wyborczą, publikując na platformie X (dawniej Twitter) post z agitującą treścią. Choć wpis szybko zniknął,
Jeden komentarz
To nie ręką Polaka niszczy nasza unikalna przyrodę. Pomyślcie kto za tym stoi