W marcu 2025 roku średnie wynagrodzenie w dużych przedsiębiorstwach niefinansowych po raz pierwszy w historii przekroczyło granicę 9 tysięcy złotych brutto. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że przeciętne wynagrodzenie w tych firmach wyniosło 9055,92 zł. To niewątpliwie przełomowy moment, który przyciąga uwagę nie tylko ekonomistów, ale także osób obserwujących zmiany w polskiej gospodarce. Jednak, mimo tego rekordowego wzrostu, tempo wzrostu wynagrodzeń zaczyna wyraźnie spowalniać, co może mieć istotne konsekwencje dla gospodarki, a zwłaszcza dla osób zaciągających kredyty.
Historyczny moment dla polskich zarobków
W marcu 2025 roku, zgodnie z danymi GUS, średnie wynagrodzenie w dużych firmach wyniosło 9 055,92 zł brutto. Jest to pierwszy raz, kiedy średnia krajowa w Polsce przekroczyła barierę 9 tysięcy złotych. Wzrost wynagrodzeń w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku wyniósł 7,7%, co stanowi spowolnienie w stosunku do poprzednich lat, kiedy wzrost wynagrodzeń bywał dwucyfrowy.
Przyjrzyjmy się jednak dokładniej, co to oznacza w kontekście polskiej gospodarki. Wzrost wynagrodzeń w dużych przedsiębiorstwach jest istotnym sygnałem, który ma wpływ na całkowity poziom dochodów w Polsce. Pomimo tego, że średnie wynagrodzenie przekroczyło ważny próg, nie możemy zapominać, że dane te dotyczą tylko pracowników zatrudnionych w dużych firmach, które stanowią zaledwie 40% rynku pracy. Reszta Polaków pracuje w administracji publicznej, edukacji, opiece zdrowotnej czy mikrofirmach, a te sektory nie są uwzględnione w analizach GUS.
Spowolnienie wzrostu płac – konsekwencje dla gospodarki
Chociaż marzec 2025 roku zaskakuje rekordowym wynagrodzeniem, to równocześnie dynamika wzrostu płac spowolniła. Wzrost wynagrodzeń w porównaniu do marca 2024 roku wyniósł 7,7%, co stanowi najniższy wynik od ponad czterech lat. Warto zauważyć, że spadek tempa wzrostu płac jest trendem, który trwa od czterech miesięcy. O ile wcześniej płace rosły dwucyfrowo, o tyle obecnie mamy do czynienia z wyraźnym zahamowaniem.
Zjawisko to może sugerować, że polska gospodarka przechodzi w fazę spowolnienia, co ma swoje konsekwencje zarówno dla inflacji, jak i decyzji polityki monetarnej. Realny wzrost wynagrodzeń – czyli wynagrodzenia po uwzględnieniu inflacji – w marcu 2025 roku wyniósł jedynie 2,67%. To najsłabszy wynik od września 2023 roku, co oznacza, że mimo wzrostu nominalnych wynagrodzeń, siła nabywcza Polaków rośnie wolniej.
Obniżka stóp procentowych coraz bardziej prawdopodobna
Spowolnienie wzrostu wynagrodzeń ma istotne znaczenie w kontekście decyzji podejmowanych przez Narodowy Bank Polski (NBP). Prezes NBP, Adam Glapiński, w swoich wypowiedziach wskazywał, że decyzja o obniżce stóp procentowych może zależeć właśnie od tempa wzrostu wynagrodzeń. Jeśli dynamika płac będzie dalej spadać, a inflacja będzie kontrolowana, możliwe jest, że w maju Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecyduje się na obniżenie stóp procentowych. Taki ruch mogłoby ułatwić obniżenie kosztów kredytów i poprawę sytuacji finansowej wielu Polaków, zwłaszcza tych, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne.
Z perspektywy ekonomistów, spowolnienie wzrostu płac oraz stabilizacja inflacji zwiększają prawdopodobieństwo decyzji o obniżeniu stóp procentowych. Analitycy Banku Pekao zauważają, że stabilne tempo wzrostu wynagrodzeń, które wynosi 7,7% w marcu, stanowi mocny argument za tym, że RPP szykuje się na wprowadzenie zmian w polityce monetarnej.
Mediana wynagrodzeń w Polsce – rzeczywisty obraz zarobków
Warto pamiętać, że średnia krajowa w Polsce dotyczy tylko części pracujących Polaków, a dokładny obraz sytuacji finansowej Polaków lepiej oddaje mediana wynagrodzeń. Mediana to wartość środkowa, która pokazuje, ile zarabia dokładnie połowa pracujących Polaków. W październiku 2024 roku mediana wynagrodzeń w Polsce wyniosła 6856,75 zł brutto, co oznacza, że połowa Polaków zarabiała mniej niż 6,9 tys. zł brutto. Ta wartość była o ponad 20% niższa od średniej krajowej, co pokazuje, jak duża jest różnica między wynagrodzeniami w dużych firmach a średnimi zarobkami Polaków.
Rekordowe wynagrodzenie w polskich firmach przekraczające 9 tysięcy złotych brutto to ważny krok w historii polskiej gospodarki, jednak spowolnienie tempa wzrostu płac może mieć poważne konsekwencje zarówno dla pracowników, jak i dla polityki monetarnej. Wzrost wynagrodzeń o 7,7% w marcu 2025 roku może być sygnałem nadchodzącej obniżki stóp procentowych, co wpłynie na wysokość rat kredytów, szczególnie hipotecznych. Mimo to, realny wzrost płac wciąż pozostaje słaby, co pokazuje, jak trudna jest sytuacja finansowa wielu Polaków, szczególnie tych zarabiających w mniejszych firmach.