Unia Europejska jest o krok od wprowadzenia przełomowego rozporządzenia, które ma na celu całkowitą eliminację substancji perfluoroalkilowych i polifluoroalkilowych, znanych jako PFAS. Zakaz, który zyskał poparcie wielu państw członkowskich, zmieni życie codzienne milionów Europejczyków, a także wpłynie na przemysł i handel międzynarodowy. Pomimo obaw ze strony niektórych sektorów, jak motoryzacja czy elektronika, decyzja ta może mieć ogromny wpływ na zdrowie publiczne i środowisko.
Czym są PFAS i gdzie je znajdziemy?
PFAS to grupa ponad 9000 syntetycznych związków chemicznych, które zyskały popularność w przemyśle dzięki wyjątkowym właściwościom – są odporne na wodę, tłuszcze, wysokie temperatury oraz różnorodne substancje chemiczne. Z tego powodu stosowane są w wielu produktach codziennego użytku.
Przykłady to:
- Patelnia z powłoką nieprzywierającą,
- Wodoodporna odzież outdoorowa,
- Opakowania na żywność na wynos,
- Farby, kleje oraz izolacja przewodów elektrycznych.
Są również wykorzystywane w przemyśle kosmetycznym (np. w szminkach, kremach do twarzy) oraz tekstylnym do produkcji wodoodpornych materiałów w kurtkach, namiotach i obuwiu.
Dlaczego PFAS stanowią zagrożenie?
Chociaż PFAS charakteryzują się doskonałymi właściwościami użytkowymi, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego i środowiska. Te substancje są trwałe – nie rozkładają się naturalnie, przez co mogą zanieczyszczać glebę, wodę i organizmy żywe przez dziesięciolecia, a nawet setki lat.
Długotrwała ekspozycja na PFAS może prowadzić do:
- Uszkodzeń wątroby,
- Zwiększonego ryzyka nowotworów,
- Problemy z układem odpornościowym i hormonalnym,
- Zaburzenia rozwoju płodów i dzieci (opóźnienia rozwojowe, zaburzenia funkcji poznawczych).
Krajowe inicjatywy i unijne działania
Inicjatywę zakazu PFAS na poziomie unijnym popierają szczególnie kraje skandynawskie, w tym Dania, Szwecja, Norwegia, Niemcy i Niderlandy, które przeprowadziły badania wykazujące obecność tych substancji w wodzie pitnej, glebie i organizmach mieszkańców. Komisarz UE ds. środowiska, Jessika Roswall, zapowiedziała, że zakaz wejdzie w życie dopiero w przyszłym roku, dając przemysłowi czas na dostosowanie procesów produkcyjnych i opracowanie alternatyw.
Wyjątki od zakazu
Pomimo ambitnego planu eliminacji PFAS, rozporządzenie będzie zawierało wyjątki. UE uznaje, że w pewnych przypadkach substancje te są trudne do zastąpienia, a ich całkowite wycofanie mogłoby mieć negatywne konsekwencje. Wyjątki obejmą między innymi:
- Inhalatory stosowane w leczeniu astmy,
- Półprzewodniki wykorzystywane w nowoczesnej elektronice,
- Systemy hamulcowe w motoryzacji i komponenty w energetyce odnawialnej (np. w panelach fotowoltaicznych).
Koszty vs korzyści
Koszt wprowadzenia zmian jest jednym z głównych tematów debaty. Z jednej strony, przemysł obawia się dużych wydatków związanych z przestawieniem produkcji na alternatywne materiały (szacowane na 10-15 miliardów euro w okresie przejściowym). Z drugiej strony, koszt zdrowotny związany z chorobami wywoływanymi przez PFAS w UE wynosi 52-84 miliardów euro rocznie, nie licząc kosztów oczyszczania skażonych terenów i zasobów wodnych.
Katalizator innowacji
Pomimo trudności, zakaz PFAS może stać się katalizatorem innowacji. Firmy takie jak szwedzka Fjällräven czy amerykańska Patagonia już teraz wprowadzają produkty bez PFAS, wykorzystując naturalne impregnaty do odzieży outdoorowej. Producenci naczyń kuchennych opracowali patelnie z powłokami ceramicznymi, eliminując tradycyjny teflon.
Wpływ na konsumentów i handel międzynarodowy
Dla przeciętnych konsumentów zmiany nie będą natychmiastowe. Produkty zawierające PFAS będą mogły być sprzedawane do wyczerpania zapasów. W dłuższej perspektywie, konsumenci mogą zauważyć różnice w jakości niektórych produktów, takich jak nowe powłoki nieprzywierające, które mogą wymagać innej pielęgnacji, lub odzież outdoorowa, która może wymagać częstszej impregnacji.
Na rynku międzynarodowym, zakaz w UE może wpłynąć na producentów z krajów trzecich, którzy będą musieli dostosować swoje procesy produkcyjne do nowych norm.
Dalsze kroki legislacyjne
W najbliższych miesiącach Komisja Europejska opublikuje projekt rozporządzenia, który przejdzie przez konsultacje publiczne. Po ich zakończeniu, finalny projekt trafi pod głosowanie w Parlamencie Europejskim. Jedno jest pewne – zmiany wprowadzone przez UE mogą zakończyć erę „wiecznych chemikaliów” w Europie, co będzie miało wielkie znaczenie dla przyszłości zdrowia publicznego i ochrony środowiska.