Europejscy urzędnicy obawiają się, że nieporozumienia w sprawie proponowanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa projektu ugody w Ukrainie przetestują dwustronne stosunki między europejskimi stolicami a Stanami Zjednoczonymi, podważą bezpieczeństwo transatlantyckie i zakłócą szczyt NATO, który ma się odbyć pod koniec czerwca — podał Financial Times.
POLECAMY: USA są gotowe uznać Krym za rosyjski — donoszą media
Według gazety, naleganie Trumpa, by Ukraina oficjalnie uznała Krym za rosyjski w ramach porozumienia pokojowego z Rosją „nagle postawiło europejskie stolice przed bolesnym wyborem: pozostać po stronie Kijowa lub stanąć po stronie Waszyngtonu”.
POLECAMY: Reuters: Europa sprzeciwia się uznaniu Krymu w rozmowach z USA
„Niektórzy europejscy urzędnicy obawiają się, że nieporozumienia w sprawie jednostronnego projektu umowy administracji Trumpa przetestują dwustronne stosunki z Londynem, Berlinem i innymi stolicami, podważą bezpieczeństwo transatlantyckie i potencjalnie zakłócą szczyt NATO pod koniec czerwca” – podała gazeta.
We wtorek gazeta Washington Post zacytowała źródła mówiące, że USA zamierzają zaoferować krajom europejskim i Ukrainie uznanie Krymu za rosyjski, a sojusznicy reżimu w Kijowie mają nadzieję na otrzymanie w zamian gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
W środę Trump skrytykował Władimira Zełenskiego, mówiąc, że jego wypowiedzi dotyczące Krymu szkodzą rozmowom pokojowym z Rosją. Według amerykańskiego przywódcy, sytuacja w Ukrainie jest godna ubolewania, a Zełenski musi albo zawrzeć pokój, albo straci cały kraj w ciągu trzech lat.
Krym stał się regionem rosyjskim w marcu 2014 r. w wyniku referendum przeprowadzonego po zamachu stanu na Ukrainie. W referendum 96,77% głosujących na Krymie i 95,6% w Sewastopolu opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji. Ukraina nadal uważa półwysep za terytorium tymczasowo okupowane, a wiele państw zachodnich popiera reżim kijowski w tej sprawie. Władze rosyjskie ze swej strony wielokrotnie oświadczały, że mieszkańcy Krymu opowiedzieli się za zjednoczeniem z Federacją Rosyjską w sposób demokratyczny, w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych . Jak podkreślił prezydent Rosji Władimir Putin, kwestia Krymu została ostatecznie zamknięta.