Premier Donald Tusk zapowiedział wprowadzenie zmian w sponsoringu sportowym z udziałem spółek Skarbu Państwa. Dokument opracowany przez Ministerstwo Aktywów Państwowych ma na celu zwiększenie przejrzystości finansowania oraz wyeliminowanie politycznych wpływów w sporcie. Czy nowe regulacje rzeczywiście poprawią sytuację, czy staną się kolejnym niewykonalnym pomysłem?
„Dobre Praktyki” – Co zmienią w sponsoringu sportowym?
„Wspieranie sportu przez spółki z udziałem Skarbu Państwa jest jednym z ważniejszych elementów zaangażowania się tych podmiotów gospodarczych w działania społeczne” – podkreślił premier Tusk we wstępie do dokumentu.
Nowe wytyczne mają wprowadzić 10 kluczowych zmian:
- Zasada „stosuj lub wyjaśnij” – Spółki będą musiały stosować się do rekomendacji lub uzasadnić odstępstwa.
- Zakaz politycznego zaangażowania – Sponsoring nie może wspierać partii ani polityków.
- Ścisłe kryteria wykluczeń – Nie będzie można sponsorować klubów poza strukturami związków sportowych, imprez promujących przemoc, sportowców karanych za doping oraz wydarzeń łamiących zasady fair play.
- Długofalowa strategia – Spółki będą musiały przygotować plany sponsoringowe na 3-4 lata z rocznymi budżetami i miernikami efektywności.
- Korekta strategii – W połowie okresu obowiązywania strategia będzie oceniana i ewentualnie modyfikowana.
- Mierzalne efekty – Sponsoring musi przynosić konkretne korzyści marketingowe lub wizerunkowe.
- Transparentność umów – Zakaz pośredników, jawne umowy publikowane na stronach spółek.
- Obowiązkowe klauzule – Umowy będą zawierać sankcje za korupcję, kary za niewywiązywanie się z zapisów oraz możliwość wycofania finansowania w przypadku pogorszenia wyników.
- 20% na szkolenie młodzieży – Zalecenie, by część środków przeznaczać na rozwój młodych sportowców.
- Termin wdrożenia – Spółki mają czas do końca III kwartału 2025 r. na dostosowanie się.
Czy to działa? Wątpliwości pozostają
Choć zapowiedzi brzmią dobrze, już teraz pojawiają się pytania o realną skuteczność nowych zasad.
- Jak wyegzekwować zakaz politycznego zaangażowania? – W praktyce trudno będzie udowodnić, czy dana umowa sponsoringowa faktycznie promuje polityków.
- Czy jawne umowy wystarczą? – Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że nawet przy publikacji dokumentów, kluczowe decyzje mogą zapadać „zza kurtyny”.
- Czy spółki rzeczywiście będą przestrzegać zasad? – Mechanizm „stosuj lub wyjaśnij” może okazać się niewystarczający, jeśli brakuje skutecznych sankcji.
Czy „Dobre Praktyki” naprawdę wpłyną na sport w polsce?
Premier Tusk przekonuje, że nowe regulacje przyczynią się do rozwoju sportu i zwiększenia zaufania społecznego:
„Sponsoring sportu powinien przyczyniać się do wspierania osiągnięć polskich sportowców z uwzględnieniem racjonalności wydatków ponoszonych przez spółki z udziałem Skarbu Państwa”.
Czy jednak te zapowiedzi przełożą się na realne zmiany? Dotychczasowe obietnice rządu często pozostawały tylko na papierze. Teraz wszystko zależy od tego, czy nowe zasady będą konsekwentnie wdrażane i egzekwowane.
Podsumowanie
Nowe „Dobre Praktyki” mają szansę zwiększyć przejrzystość finansowania sportu, ale ich skuteczność będzie zależała od realnego wdrożenia. Czy tym razem rząd dotrzyma słowa? Czas pokaże.