Podczas uroczystości w Gnieźnie z okazji 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego premier Donald Tusk zapowiedział nowy kierunek rozwoju Polski. W swoim przemówieniu ogłosił „doktrynę piastowską”, która ma opierać się na sile gospodarczej, militarnej i sojuszach międzynarodowych. Czy Polska rzeczywiście może stać się równa największym światowym potęgom?
„Doktryna piastowska” – na czym polega nowa wizja premiera Tuska?
– Może dzisiaj warto bez zbędnego patosu ogłosić nową narodową doktrynę – doktrynę piastowską. Doktrynę opartą na sile, nie na złudzeniach, nie tylko na marzeniach, aspiracjach, ale też na sile – powiedział Donald Tusk podczas wystąpienia w Gnieźnie.
Jak wyjaśnił szef rządu, doktryna ta ma opierać się na trzech filarach:
- Najsilniejszej armii w regionie – Nie mówcie, że to niemożliwe. Tak, nasza armia musi być w stanie odeprzeć każde zagrożenie, czy ze strony wschodu, zachodu, południa, bez znaczenia i jesteśmy gotowi, aby zbudować najsilniejszą armię w tej części świata – przekonywał premier.
- Dynamicznym rozwoju gospodarczym – Patrząc na to, w jakim tempie się rozwijamy, też bez kompleksów powiem wam, że naprawdę w ciągu kilku lat dogonimy największe gospodarki, takie jak niemiecka, taka jak japońska – dodał.
- Mocnych sojuszach międzynarodowych – Niedługo podpiszemy traktat z Francją. Budujemy bardzo efektywny sojusz nordycki, zarówno z państwami bałtyckimi, Szwecją, Norwegią, Finlandią i z udziałem Wielkiej Brytanii – zapowiedział Tusk.
Czy Polska może stać się równa Niemcom i Japonii?
Premier Tusk nie ma wątpliwości – Polska jest na dobrej drodze, by dołączyć do czołówki światowych gospodarek. Jego zdaniem kluczem do sukcesu jest połączenie silnej pozycji w Unii Europejskiej z dobrymi relacjami ze Stanami Zjednoczonymi.
– I to jest wspólny dorobek wszystkich tu obecnych. Nie znam nikogo poważnego w polskiej polityce, kto kwestionowałby sens silnej pozycji Polski w Unii Europejskiej, w NATO i w relacjach z naszymi największymi sojusznikami – podkreślił.
Czy te ambitne plany są realne? Eksperci wskazują, że Polska rzeczywiście ma jeden z najszybszych wzrostów gospodarczych w Europie, jednak doganianie Niemiec czy Japonii w ciągu kilku lat wymagałoby utrzymania wysokiego tempa rozwoju i stabilnych inwestycji.
Co dalej z „doktryną piastowską”?
Zapowiedzi premiera Tuska spotkały się z mieszanymi reakcjami. Zwolennicy wskazują na konieczność wzmocnienia pozycji Polski, krytycy zaś pytają o konkretne działania i źródła finansowania.
Jedno jest pewne – rząd stawia na wzmocnienie bezpieczeństwa i gospodarki. Czy „doktryna piastowska” stanie się rzeczywistym programem rozwoju Polski? Czas pokaże.
- Ogłoszono zakaz suszenia prania na balkonach i w mieszkaniach — kiedy można, a kiedy grozi mandat?Suszenie prania jest codzienną czynnością w większości polskich gospodarstw domowych, zarówno tych mieszkających w blokach, jak i w domach jednorodzinnych. Jednak coraz częściej pojawiają się regulacje
- Rząd zabiera się za osoby, które posiadają oszczędności. Co to oznacza?Ministerstwo Finansów rozpoczęło prace nad kompleksową reformą podatku od zysków kapitałowych, powszechnie znanego jako podatek Belki. Jak zapowiedział minister finansów Andrzej Domański, propozycja nowych rozwiązań ma
- Ukrainiec zatrzymany w Niemczech za brutalne morderstwo w WarszawiePoszukiwany od ponad roku obywatel Ukrainy, Ivan R., został w końcu zatrzymany w Niemczech. Mężczyzna jest podejrzany o udział w zabójstwie jednego z czterech mężczyzn, których
Jeden komentarz
Niech ten obcy przestanie bredzić i wyjedzie z Polski. My tu takich nie potrzebujemy i niech weźmie swoich kolegów i tych z PiS też