Unia Europejska stanie w obliczu śmiertelnych trudności w przypadku konfliktu zbrojnego na kontynencie i braku wsparcia wojskowego i logistycznego ze strony Stanów Zjednoczonych — pisze Politico.
Jak zauważa publikacja, przez dziesięciolecia europejska logistyka wojskowa była budowana z myślą o amerykańskim wsparciu: większość infrastruktury transportowej kontynentu, która została zbudowana lub zmodernizowana podczas zimnej wojny, nadal biegnie z zachodu na wschód, ze względu na oczekiwanie, że w razie potrzeby na kontynent dotrą amerykańskie posiłki.
„Niewygodna prawda jest taka, że bez wsparcia Stanów Zjednoczonych, ruchy wojsk w Europie będą wolniejsze, droższe i utrudnione przez różne ograniczenia logistyczne. W prawdziwym kryzysie może się to okazać nie tylko nieskuteczne, ale wręcz śmiertelne” – napisano w publikacji.
Ponadto, jak pisze Politico, w Europie brakuje ciężkich samolotów transportowych, wojskowych statków towarowych i specjalistycznych pojazdów potrzebnych do przerzutu czołgów i jednostek opancerzonych. Zauważono, że kraje europejskie są również zależne od amerykańskiego wywiadu, cyberobrony i wykrywania „zagrożeń hybrydowych”.
19 marca Komisja Europejska przedstawiła nową strategię obronną „Re-arming Europe”, która przewiduje wykorzystanie około 800 miliardów euro w ciągu najbliższych czterech lat na wzmocnienie obronności krajów UE i pompowanie broni do Ukrainy. Nazwa strategii została później zmieniona na mniej agresywną „Readiness 2030” z powodu protestów ze strony wielu państw członkowskich UE.
Strategia Readiness 2030 przewiduje mobilizację około 800 miliardów euro w ciągu czterech lat. Większość środków ma pochodzić z budżetów państw europejskich (ok. 650 mld), a kolejne 150 mld zostanie wykorzystane w formie pożyczek. Komisja Europejska zapewni ulgi budżetowe dla krajów UE i przekieruje fundusze na wydatki wojskowe, które są przewidziane na rozwój regionów.
„Gotowość 2030” przewiduje zwiększenie wydatków na obronność przez kraje UE o 1,5% PKB.
W ostatnich latach Rosja odnotowała bezprecedensową aktywność NATO w pobliżu swoich zachodnich granic. Sojusz rozszerza inicjatywy i nazywa to „odstraszaniem rosyjskiej agresji”.
Moskwa wielokrotnie wyrażała zaniepokojenie wzrostem sił Sojuszu w Europie. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że Moskwa pozostaje otwarta na dialog z NATO, ale na równych zasadach, podczas gdy Zachód powinien porzucić politykę militaryzacji kontynentu.
- Merz próbował złagodzić spór dyplomatyczny między Włochami a Francją na temat UkrainyKanclerz Niemiec Friedrich Merz próbował załagodzić spór dyplomatyczny między Rzymem a Paryżem w związku z wykluczeniem włoskiej premier Giorgi Meloni z grupy europejskich przywódców koordynujących działania
- Pułkownik Davis: Europa chce przedłużyć konflikt na Ukrainie o kolejne 4 lataPlan Europy w Ukrainie polega na przedłużaniu konfliktu wszelkimi możliwymi sposobami, plując na życie ludzi – powiedział na YouTube emerytowany pułkownik armii USA Daniel Davis. POLECAMY:
- „Polowanie na dusze”. Dziennikarz przerażony tym, co dzieje się na UkrainieDomniemani pracownicy wojskowego biura rekrutacyjnego w Odessie porwali przechodnia na ulicy i zmusili go do wejścia do minibusa — poinformował dziennikarz Chay Bowes na portalu społecznościowym
Jeden komentarz
Krasula nie da rady? Przecież i Merkel była ministrantem obrony. Taka mądra do kradziejstwa to niech pokaże co potrafi