Premier Węgier Viktor Orban odpowiedział na słowa Donalda Tuska, który zasugerował, że Budapeszt rozważa wyjście z Unii Europejskiej. Węgierski przywódca nie pozostawił wątpliwości: jego kraj nie zamierza opuszczać wspólnoty, ale chce ją zreformować.
POLECAMY: Orban otwarcie krytykuje UE: „Dziś Węgry mogłyby nie wstępować do Unii”
„Nie rób sobie nadziei, Donald” – Orban odpowiada Tuskowi
„Drogi Donaldzie, nie rób sobie zbyt dużej nadziei. Węgry nie opuszczą UE. Przekształcimy ją za pomocą frakcji w PE Patrioci dla UE, aby przywrócić ją do stanu, w jakim była, gdy Polska i Węgry dołączyły. W tamtych czasach brukselscy biurokraci służyli ludziom, a nie sobie. W tamtych czasach brukselscy biurokraci nie ingerowali w wewnętrzne sprawy polityczne państw członkowskich, jak robią to obecnie w Polsce i na Węgrzech” – napisał Orban.
To reakcja na wcześniejszy wpis polskiego premiera, w którym Tusk skomentował wypowiedzi węgierskiego przywódcy:
„Premier Orban mówi dziś otwarcie o wyjściu Węgier z Unii Europejskiej. Warto było wygrać wybory, żeby marzenie Kaczyńskiego o 'Budapeszcie w Warszawie’ nigdy się nie spełniło. To też jest stawką najbliższych wyborów” – przekonywał szef PO.
Czy Węgry naprawdę chcą opuścić Unię? Orban wyjaśnia
Węgierski premier wcześniej zastanawiał się publicznie nad sensem członkostwa w UE w jej obecnym kształcie. Podczas forum zorganizowanego przez partię Fidesz w Pilisvörösvár pod Budapesztem stwierdził:
„Gdyby w 2004 r. Unia Europejska wyglądała tak jak teraz, to nie jest pewne, czy byśmy do niej wstąpili”.
Jednocześnie podkreślił, że chociaż obecna sytuacja w UE budzi jego krytykę, to moment na opuszczenie wspólnoty jeszcze nie nadszedł:
„Opuszczenie powinno nastąpić, gdy wady członkostwa przewyższą jego zalety. Ten moment jeszcze nie nadszedł” – zaznaczył Orban.
Polityk dodał, że ewentualne wyjście z Unii nie może być decyzją pochopną, lecz musi być poprzedzone głęboką analizą:
„Trzeba zdecydować, kiedy nadejdzie moment, w którym warto podjąć decyzję o wyjściu, ale musi to zostać ustalone po głębokim namyśle”.
Co dalej z Węgrami w UE?
Orban nie ukrywa, że jego celem jest zmiana kierunku, w którym podąża Unia Europejska. Zapowiedział walkę o przywrócenie pierwotnych zasad funkcjonowania UE, w których – jego zdaniem – Bruksela nie ingerowała w suwerenne decyzje państw członkowskich.
Czy Węgrom uda się zreformować Unię? Czy może rzeczywiście rozważą opuszczenie wspólnoty? Na razie jedno jest pewne – Viktor Orban nie zamierza milczeć w obliczu krytyki ze strony Donalda Tuska i innych europejskich liderów.