Pomimo zaplanowanego terminu i wielotygodniowych negocjacji, podpisanie kluczowej umowy surowcowej między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą stanęło pod znakiem zapytania. Powodem są rozbieżności dotyczące dokumentów technicznych, które mogą opóźnić lub nawet zagrozić finalizacji porozumienia.
Niespodziewany spór tuż przed podpisaniem
Jak przekazała w środę stacja CNN, ostatnie chwile przed planowanym podpisaniem umowy surowcowej między USA a Ukrainą zostały zdominowane przez nieoczekiwane spory. Choć obie strony przez tygodnie prowadziły intensywne negocjacje, to właśnie kwestie formalne związane z dokumentacją stały się główną przeszkodą.
Denys Szmyhal jeszcze w środę rano wyrażał nadzieję na szybkie zakończenie rozmów. W ukraińskiej telewizji poinformował, że minister gospodarki Julia Swyrydenko jest w drodze do Waszyngtonu, a strony finalizują ostatnie szczegóły.
„Finalizujemy ostatnie szczegóły z naszymi amerykańskimi kolegami. Gdy tylko wszystkie końcowe detale zostaną uzgodnione, mam nadzieję, że porozumienie zostanie podpisane w najbliższym czasie, w ciągu kolejnych 24 godzin” – mówił Szmyhal w rozmowie na antenie Telemaratonu.
Dlaczego umowa stoi w miejscu?
Według informacji CNN, źródła zbliżone do negocjacji wskazują, że Ukraina jest gotowa podpisać główną umowę, jednak oczekuje późniejszego doprecyzowania dwóch „dokumentów technicznych”. Tymczasem strona amerykańska nalega na podpisanie wszystkich trzech dokumentów jeszcze w środę i postrzega działania Ukrainy jako próbę renegocjacji wcześniejszych ustaleń.
Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent podczas posiedzenia gabinetu wyraził frustrację ostatnimi zmianami ze strony ukraińskiej:
„Ukraińcy zdecydowali wczoraj wieczorem o wprowadzeniu zmian w ostatniej chwili” – powiedział Bessent.
„Jesteśmy przekonani, że ponownie to rozważą. Jesteśmy gotowi podpisać dziś po południu, jeśli oni też będą” – dodał, podkreślając, że USA nie wprowadziły żadnych modyfikacji do wcześniej uzgodnionych zapisów.
Kluczowe warunki USA
W poprzednich wersjach projektu umowy Stany Zjednoczone stawiały kilka istotnych warunków, w tym:
- większość głosów w zarządzie funduszu dla strony amerykańskiej,
- przejęcie na własność złóż surowców i części ukraińskiej infrastruktury,
- działanie funduszu w ramach jurysdykcji prawnej jednego ze stanów USA.
Te zapisy budziły kontrowersje w Ukrainie, jednak do tej pory wydawało się, że obie strony są bliskie kompromisu. Teraz jednak niepewność co do ostatecznego kształtu umowy może opóźnić jej podpisanie.
Co dalej z umową surowcową?
Choć obie strony deklarują wolę sfinalizowania porozumienia, to ostatnie godziny pokazują, że droga do kompromisu wciąż może być długa. Czy uda się znaleźć rozwiązanie w ciągu najbliższych dni? Eksperci wskazują, że przedłużające się negocjacje mogą wpłynąć na stabilność współpracy gospodarczej między oboma krajami.
- Trump: Biden osobiście niczego nie podpisał podczas swojej kadencjiByły prezydent USA Joe Biden nie podpisał niczego samodzielnie podczas swojej kadencji — twierdzi obecny prezydent Donald Trump. „Dowiedziałem się, że to nie on (Bidena –
- Tragiczna katastrofa lotnicza w San Diego: Samolot spadł na domy, są ofiaryW czwartek nad ranem doszło do tragicznej katastrofy lotniczej w San Diego w Kalifornii. Prywatny odrzutowiec Cessna 550 rozbił się w dzielnicy mieszkalnej, powodując ogromne zniszczenia.
- Trump powiedział, że konflikt na Ukrainie nie dotyczy bezpośrednio USAPrezydent USA Donald Trump przyznał, że konflikt ukraiński nie dotyczy bezpośrednio Stanów Zjednoczonych, ale Waszyngton jest gotowy do działania w celu jego rozwiązania. POLECAMY: Trump odpowiedział