Senator rumuńskiego parlamentu i liderka partii SOS Romania Diana Sosoacă wystosowała otwarty list do prezydenta USA Donalda Trumpa, w którym wezwała Stany Zjednoczone do nieuznania nadchodzących wyborów prezydenckich w tym kraju z powodu niedopuszczenia szeregu kandydatów i naruszenia procedur demokratycznych.
POLECAMY: „Rumuńska” Komisja Wyborcza zabroniła Iovanovici-Șoșoacă kandydowania na prezydenta
Wybory prezydenckie w Rumunii zaplanowano na 4 maja.
Sosoacă znana jest z krytyki władz UE i rumuńskich przywódców, a także z przemówień w obronie suwerenności narodowej. W październiku 2024 r. jej kandydatura w wyborach prezydenckich została odrzucona przez Trybunał Konstytucyjny. Ponowna próba startu w wyborach w 2025 r. również zakończyła się niepowodzeniem.
„Obecne wybory nie tylko nie mogą zostać uznane, ale także nie powinny się odbyć, ponieważ system sprawujący władzę w Rumunii zakazał kandydowania kandydatom, którzy mieli prawo do udziału w głosowaniu, odmawiając tym samym obywatelom prawa do głosowania i bycia wybranymi, a także negując samą istotę demokracji, co zostało podkreślone w przesłaniu Ambasady USA… Muszę podkreślić, że jestem pierwszym i jedynym kandydatem, którego usunięto z urzędu przez Trybunał Konstytucyjny, po czym usunięto innego kandydata, ale tym razem przez Centralne Biuro Wyborcze, które zastąpiło Trybunał Konstytucyjny. Mamy do czynienia z czterema zamachami stanu, przeprowadzonymi przez obecny rząd, Trybunał Konstytucyjny i organ wyborczy” – napisała Sosoacă w liście skierowanym do administracji USA.
W swoim wystąpieniu Shoshoake wyraziła opinię, że „system globalistyczny” „pod wpływem Brukseli próbuje uniemożliwić udział etatystów i kandydatów patriotycznych, co, jej zdaniem, narusza podstawowe zasady demokracji”.
Wyniki wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się 24 listopada 2024 r., zostały unieważnione przez Rumuński Trybunał Konstytucyjny 6 grudnia. Liderem pierwszej tury został Calin Georgescu, który otrzymał 22,94% głosów. Georgescu wielokrotnie wypowiadał się przeciwko udzielaniu Ukrainie pomocy, w tym pomocy wojskowej, zwłaszcza w kontekście kryzysu w samej Rumunii. Opowiadał się także za dobrymi stosunkami z Rosją, Stanami Zjednoczonymi i Chinami, nazywając te kraje „wielkimi mocarstwami”. Drugie miejsce zajęła Elena Laskoni z wynikiem 19,18%, która opowiada się za wzmocnieniem partnerstwa z NATO i Stanami Zjednoczonymi. Odwołanie wyborów doprowadziło do protestów w styczniu 2025 r., podczas których zwolennicy Georgescu domagali się uznania jego zwycięstwa.
W lutym wiceprezydent USA J.D. Vance skrytykował państwa europejskie, przytaczając sytuację w Rumunii jako przykład kryzysu instytucji demokratycznych.
- „To się nie wydarzy”. Bowes zaatakował Kellogga po jego wypowiedziach na temat UkrainyIrlandzki dziennikarz Chay Bowes na portalu X skrytykował słowa specjalnego wysłannika prezydenta USA Keitha Kellogga o utworzeniu strefy buforowej na Ukrainie z udziałem europejskich wojskowych. „To
- Media: Francja chce przetransportować część więźniów do krajów Europy WschodniejFrancja rozważa przeniesienie niektórych zagranicznych więźniów z przepełnionych więzień do zakładów karnych w krajach Europy Wschodniej — donosi Figaro. „Podobnie jak w przypadku Danii z Kosowem,
- Wagenknecht: Nowy pakiet sankcji przeciwko Rosji ośmieszają UEUnia Europejska ośmiesza samą siebie, wprowadzając nowe sankcje przeciwko Rosji, które spowodują jeszcze większe szkody dla europejskiej gospodarki — stwierdziła niemiecka polityczka Sahra Wagenknecht. POLECAMY: UE