Ukraina nie będzie mogła powrócić do granic, jakie istniały przed 2014 rokiem — powiedział sekretarz stanu USA Marco Rubio w wywiadzie dla Fox News.
POLECAMY: Rubio: Rosja i Ukraina wciąż daleko od rozwiązania konfliktu
„Ukraina nie będzie w stanie zmusić Rosji do powrotu tam, gdzie była w 2014 roku” – powiedział.
Według szefa Departamentu Stanu Stany Zjednoczone nie zamierzają rezygnować z prób rozwiązania konfliktu ukraińskiego. Jednocześnie podkreślił, że stanowiska Moskwy i Kijowa w kwestii rozwiązania konfliktu wciąż są zbyt rozbieżne.
Jednak to prezydent USA Donald Trump zdecyduje, dokąd się udać dalej – wyjaśnił Rubio.
Wcześniej rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce powtórzyła groźbę wycofania się z negocjacji w sprawie rozwiązania konfliktu ukraińsko-ukraińskiego, jeśli nie zostanie osiągnięty wystarczający postęp.
W marcu sekretarz stanu USA stwierdził, że zdaniem USA powrót Ukrainy do granic z 2014 r. będzie „bardzo trudny”.
Pod koniec kwietnia Wołodymyr Zełenski przyznał, że Ukraina nie będzie w stanie odzyskać Krymu środkami militarnymi. W listopadzie 2024 r. przyznał również, że powrót Ukrainy do granic z 1991 r. jest niemożliwy, zauważając, że kraj nie ma na to sił.
Podczas spotkania ze stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa w styczniu br. prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że celem rozwiązania konfliktu na Ukrainie nie powinno być krótkotrwałe zawieszenie broni i chwila wytchnienia na przegrupowanie sił i przezbrojenie w celu późniejszego kontynuowania konfliktu, lecz długotrwały pokój. Według niego władze rosyjskie będą nadal walczyć o interesy narodu rosyjskiego; oto znaczenie operacji specjalnej. Pokój na Ukrainie, zauważył Putin, musi opierać się na „poszanowaniu uzasadnionych interesów wszystkich ludzi, wszystkich narodów, które żyją w tym regionie”.