Długi weekend majowy to czas wzmożonego ruchu na drogach i intensywniejszej pracy służb. Choć policja postawiła na masowe kontrole, liczba zatrzymanych pijanych kierowców i skala wypadków zaskakuje nawet doświadczonych funkcjonariuszy. Komenda Główna Policji podsumowała pierwsze dni akcji „Bezpieczna Majówka 2025” – i nie są to dobre wieści.
Blisko tysiąc pijanych kierowców w zaledwie 3 dni
Od 30 kwietnia do 2 maja funkcjonariusze zatrzymali aż 950 osób, które prowadziły pojazdy pod wpływem alkoholu. Dane te zostały przedstawione przez komisarza Aleksandra Traduna z Komendy Głównej Policji podczas sobotniej konferencji prasowej. Skala tego zjawiska świadczy o głęboko zakorzenionym problemie i lekceważeniu prawa przez część kierowców.
Mimo licznych kampanii społecznych i edukacyjnych, wciąż zbyt wiele osób decyduje się na prowadzenie pojazdu po alkoholu, stanowiąc bezpośrednie zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu.
Tragiczny bilans: 204 wypadki, 12 ofiar śmiertelnych, 249 rannych
Niepokojące są również ogólne statystyki dotyczące wypadków drogowych. W ciągu tych samych trzech dni, czyli od 30 kwietnia do 2 maja, na polskich drogach doszło do 204 wypadków. Zginęło w nich 12 osób, a 249 zostało rannych.
To liczby, które każą zadać pytanie o skuteczność dotychczasowych działań prewencyjnych. Choć funkcjonariusze nie szczędzili sił, wielu tragediom nie udało się zapobiec.
Tysiące policjantów na drogach. W akcji także drony i grupy SPEED
W ramach zabezpieczenia długiego weekendu, policja zaangażowała do działań ponad 4 tysiące funkcjonariuszy dziennie, wyłącznie z pionu drogowego. Zostali oni dodatkowo wsparci przez wyspecjalizowane grupy SPEED, ukierunkowane na walkę z piractwem drogowym i rażącym łamaniem przepisów.
W działaniach wykorzystywano także nowoczesne technologie, w tym drony monitorujące zachowanie kierowców z powietrza. Policjanci nie ograniczali się tylko do kontroli trzeźwości – sprawdzano również sposób przewożenia pasażerów, w tym dzieci w fotelikach oraz korzystanie z pasów bezpieczeństwa.
Uwaga także na niechronionych uczestników ruchu
Policyjne interwencje obejmowały również przypadki nieprawidłowego zachowania wobec pieszych, rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych. Wzmożoną uwagę zwracano na bezpieczeństwo osób poruszających się na urządzeniach wspomagających ruch, motorowerzystów oraz motocyklistów – grupy szczególnie narażonej na ciężkie obrażenia w razie kolizji.
Jak zauważył komisarz Tradun, mimo technologii i licznych patroli, najważniejsze nadal pozostają postawa i rozsądek kierowców. – Brawura i nadmierna prędkość zabijają – przypomniał funkcjonariusz, podkreślając potrzebę odpowiedzialności każdego uczestnika ruchu drogowego.
Perspektywa: czy wzmożone kontrole wystarczą?
Dane zaprezentowane przez policję pokazują, że mimo intensyfikacji działań, nie udało się uniknąć ani licznych wypadków, ani obecności setek pijanych kierowców na drogach. To nie tylko problem egzekwowania prawa, ale także kultury jazdy i świadomości społecznej, która wciąż wymaga znacznego poprawienia.
W kontekście tegorocznych statystyk nasuwa się pytanie, czy obecna strategia prewencyjna nie powinna zostać uzupełniona o bardziej radykalne rozwiązania, takie jak stałe punkty kontroli trzeźwości czy konfiskata pojazdów pijanym kierowcom. Dyskusja na ten temat z pewnością powróci po zakończeniu długiego weekendu.