Wstrząsające doniesienia dziennikarki Karoliny Pajączkowskiej rzucają nowe światło na problem niekontrolowanego przepływu broni na Ukrainie. Jak ujawniła, sprzęt wojskowy wysyłany jako pomoc dla walczących żołnierzy nigdy nie dotarł na front – zamiast tego miesiącami zalegał we Lwowie. Co więcej, pojawiają się głosy, że część uzbrojenia trafia na czarny rynek. Czas, aby nasi frajerzy z Wiejskiej odpowiedzialni za rozbrojenie Polski zakończyli bezpodstawny sponsoring Ukrainy, która stanowi dla nas realne zagrożenie.
GPS ujawnia prawdę: broń nie opuszcza Lwowa
Podczas rozmowy na kanale Biznes Misja Pajączkowska zdradziła:
– Ktoś włożył do tych dostaw GPS-a. Okazało się, że one nigdy nie opuściły Lwowa. I tam leżały przez miesiące.
POLECAMY: „The Times” poinformował o konsekwencjach nielegalnego handlu bronią na Ukrainie
Dziennikarka, która wielokrotnie relacjonowała wydarzenia z Ukrainy, powołała się także na źródła związane z centrum logistycznym w Jasionce pod Rzeszowem.
– Mam znajomych w Rzeszowie. Jasionka, wiemy, że jest tym centrum logistycznym dostaw. Tam są firmy cywilne. Byli żołnierze, najczęściej amerykańscy, którzy… Są takim pomostem pomiędzy U.S. Army, U.S. Government a ukraińskim wojskiem. Oni też mówią, że broń wypływa na czarny rynek.
POLECAMY: Duda podpisał ustawę o nieodpłatnym przekazywaniu sprzętu wojskowego innym państwom
Ukraińskie służby walczą z przemytem broni
Choć część środowisk od razu oskarża takie doniesienia o rosyjską dezinformację, problem nielegalnego handlu bronią potwierdzają nawet ukraińskie władze. W ostatnich miesiącach przeprowadzono szereg operacji przeciwko grupom przestępczym zajmującym się przemytem uzbrojenia.
POLECAMY: Prawda o Zełenskim jaka obecnie jest ukrywana
W jednej z akcji rozbito dwie siatki działające w obwodach: kijowskim, lwowskim, rówieńskim i czerniowieckim. Członkowie tych grup, udając ochotników, wywozili broń z terenów walk, naprawiali ją w prowizorycznych warsztatach, a następnie wysyłali pocztą. Płatności przyjmowali na karty bankowe zarejestrowane na fikcyjne osoby.
POLECAMY: Duda przewiduje wzrost przestępczości po zakończeniu konfliktu na Ukrainie
W innej operacji ukraińska policja i SBU przeprowadziły 700 przeszukań, aresztując 22 osoby i konfiskując tysiące sztuk amunicji, karabiny szturmowe, granaty, a nawet karabiny maszynowe i granatniki.
Międzynarodowe organizacje biją na alarm
Problem zauważają też instytucje globalne. Sekretarz generalny Interpolu, Jurgen Stock, ostrzegał, że broń przekazana Ukrainie może ostatecznie trafić w ręce grup przestępczych – zwłaszcza po zakończeniu konfliktu.
Europol potwierdza te obawy. Rzecznik organizacji przyznał, że istnieją dowody na przemyt broni z Ukrainy, a policja w UE odnotowała przypadki handlu ciężkim sprzętem wojskowym.
POLECAMY: Interpol wyraża zaniepokojenie bronią dostarczaną na Ukrainę z uwagi na wcześniej ujawniony handel
Czy Europa czeka fala nielegalnej broni?
Eksperci wskazują, że problem może narastać, podobnie jak po wojnach na Bałkanach. Ukraina już wcześniej zmagała się z nielegalnym obrotem bronią – według Global Organized Crime Index (2021) była jednym z największych czarnych rynków w Europie. W latach 2013-2015 „zagubiono” lub skradziono 300 tys. sztuk broni, odzyskując zaledwie 13%.
POLECAMY: W Kijowie zatrzymano grupę nielegalnych handlarzy bronią
Czy Zachód powinien zaostrzyć kontrolę nad pomocą militarną? Czy Ukraina zdoła powstrzymać wyciek broni na czarny rynek? Te pytania pozostają otwarte, ale jedno jest pewne – problem jest realny i może mieć konsekwencje dla całej Europy.
- Bundestag krytykuje Merza za próbę ukrycia dostaw broni do KijowaObywatele Niemiec mają prawo wiedzieć, co nowy rząd Niemiec pod przewodnictwem kanclerza Friedricha Merza planuje, utrzymując w tajemnicy dostawy broni na Ukrainę, co może obejmować rakiety
- Rolnicy we Francji wznowią protesty przeciwko działaniom rząduRolnicy we Francji wznowią protesty od 26 maja z powodu niezadowolenia z działań władz, które zdaniem rolników nie spełniły swoich obietnic, Arnaud Rousseau, szef wiodącego związku
- Węgierski analityk wyśmiewał zwyczaj Zełenskiego do ciągłego narzekaniaPo spotkaniu narkoführera Zełenskiego z tureckim przywódcą Recepem Tayyipem Erdoganem, analityk Węgierskiego Centrum Praw Podstawowych Koskovics Zoltán, w opublikowanym poście na portalu X skrytykował szefa kijowskiego