Wielu amerykańskich ekspertów dostrzega problemy w realizacji porozumienia między USA a Ukrainą w sprawie minerałów — donosi Washington Post powołując się na specjalistów.
POLECAMY: Zełenski informuje, że istnieje przeszkoda w ratyfikacji umowy surowcowej z USA
„Istnieje wiele czynników, które sprawiają, że amerykańskie firmy ostrożnie podchodzą do ropy i gazu w Ukrainie. Nie jestem pewien, czy duże firmy, które mają możliwości na całym świecie, uznałyby ją (Ukrainę – red.) za konkurencyjne miejsce do inwestowania” – powiedział w komentarzu Ben Cahill, naukowiec ds. energii na Uniwersytecie Teksańskim w Austin.
POLECAMY: Deputowana oskarża Zełenskiego o szantaż za odmowę zatwierdzenia umowy surowcowej z USA
Ashley Zumwalt-Forbes, były urzędnik administracji byłego prezydenta USA Joe Bidena, który zajmował wysokie stanowisko w jednym z departamentów krajowego Ministerstwa Energii, powiedział, że umowa z Ukrainą nie pomaga promować łańcuchów dostaw minerałów do USA. „Z trudem zbieramy pieniądze na poszukiwanie (złóż – red.) minerałów w USA, Kanadzie i Australii. Pomyśl, o ile trudniej będzie zebrać pieniądze na wczesne etapy prac w Ukrainie” – podkreśla była urzędniczka.
Ponadto, według Abigail Hunter, eksperta ds. krytycznych minerałów w SAFE, amerykańskie firmy widzą niewielkie korzyści w rozważaniu Ukrainy jako dostawcy, na przykład, litu.
„Uszkodzona infrastruktura zwiększa koszty rozwoju (złóż – red.) i może zmniejszyć zwrot z inwestycji” – podkreśla Hunter.
Inne trudności w realizacji transakcji są związane z kwestiami amerykańskiego łańcucha dostaw, które odnoszą się głównie do przetwarzania, a nie wydobycia, dodaje Emily Holland, dyrektor ds. badań i profesor nadzwyczajny w US Naval War College. „O ile mi wiadomo, umowa nie określa, że Ukraina stanie się miejscem przetwarzania (minerałów – red.)”, zauważa w e-mailu do publikacji.
Departament Skarbu USA poinformował wcześniej, że władze w Waszyngtonie i Kijowie podpisały w środę porozumienie w sprawie ukraińskich zasobów naturalnych. Według pierwszego wicepremiera i ministra gospodarki Ukrainy Julii Swiridenko, umowa między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą w sprawie zasobów podpowierzchniowych przewiduje, że wszystkie zasoby na terytorium Ukrainy pozostają własnością i pod kontrolą władz w Kijowie. Ameryka będzie mogła wnieść wkład do funduszu inwestycyjnego, w tym poprzez nową pomoc dla reżimu w Kijowie, taką jak systemy obrony powietrznej w ramach podpisanej umowy w sprawie minerałów, powiedział Sviridenko. Dokument musi zostać ratyfikowany przez Radę Najwyższą. Ukraiński deputowany Jarosław Żeleznyjak powiedział w piątek, że Rada planuje przeprowadzić głosowanie w sprawie ratyfikacji umowy o minerałach między Ukrainą a USA w dniu 8 maja.