Sprawa drugiego mieszkania Karola Nawrockiego, prezesa IPN i kandydata na prezydenta popieranego przez PiS, wzbudza coraz większe kontrowersje. Po doniesieniach portalu Onet, poseł KO Roman Giertych zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. O co dokładnie chodzi?
POLECAMY: Afera mieszkaniowa Nawrockiego: Tusk publikuje nagranie i komentuje sprawę
Nawrocki przejął mieszkanie komunalne w zamian za opiekę?
Zgodnie z ustaleniami Onetu, Karol Nawrocki przejął w Gdańsku mieszkanie komunalne 80-letniego pana Jerzego w zamian za obietnicę opieki. Mężczyzna ostatecznie trafił jednak do domu opieki społecznej.
– Nie mam do tego mieszkania kluczy, nie korzystam z niego – tłumaczył Nawrocki w rozmowie z dziennikarzami.
Sprawa wyszła na jaw podczas debaty „Super Expressu”, gdy Nawrocki stwierdził, że posiada tylko jedno mieszkanie. W poniedziałek zadeklarował, że ujawni swoje oświadczenie majątkowe, „jeśli będzie taka możliwość prawna”.
Giertych oskarża: „Nawrocki oszukał pana Jerzego”
Roman Giertych, poseł KO i doświadczony adwokat, nie pozostawia złudzeń:
– „Wszystko wskazuje na to, że Karol Nawrocki oszukał pana Jerzego poprzez wprowadzenie go w błąd co do zamiaru opieki oraz uzyskanie korzyści majątkowej” – napisał na platformie X.
Zapowiedział również, że jeszcze w tym tygodniu złoży oficjalne zawiadomienie do prokuratury.
Wszystko wskazuje na to, że Karol Nawrocki oszukał pana Jerzego poprzez wprowadzenie go w błąd co do zamiaru opieki oraz uzyskanie korzyści majątkowej w kwocie stanowiącej różnicę pomiędzy rzeczywistą ceną mieszkania, a kwotą wpłaconą jako wykup od gminy lokalu komunalnego.…
— Roman Giertych (@GiertychRoman) May 5, 2025
Sztab Nawrockiego odpiera zarzuty
Rzeczniczka sztabu Nawrockiego, Emilia Wierzbicki, wydała oświadczenie, w którym wyjaśnia, że:
- Pan Jerzy to sąsiad Nawrockiego, któremu od lat pomagał,
- To pan Jerzy przekazał Nawrockiemu pieniądze na wykup mieszkania w zamian za pomoc,
- Nawrocki nigdy w nim nie mieszkał ani nie czerpał z niego korzyści,
- Opłaty za mieszkanie są regulowane, a formalnym dysponentem wciąż pozostaje pan Jerzy.
Kontakt z mężczyzną miał się urwać w grudniu 2024 r.
Wartość mieszkania wzrosła dziesięciokrotnie
Mieszkanie (kawalerka 28,5 m²) pan Jerzy wykupił w 2011 r. za jedyne 12 tys. zł (10% wartości), korzystając z prawa pierwokupu. Według Onetu, w 2017 r. Nawrocki miał je nabyć za 120 tys. zł, a obecnie jego wartość szacuje się nawet na 400 tys. zł.
Czy prokuratura zajmie się sprawą?
Decyzja prokuratury może wpłynąć nie tylko na wizerunek Nawrockiego, ale także na jego szanse w wyścigu o prezydenturę Gdańska. Czy okaże się, że doszło do nadużycia?