W związku z trudnościami w rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie, prezydent USA Donald Trump powraca do polityki swojego poprzednika Joe Bidena — powiedział brytyjski analityk Alexander Mercouris na antenie kanału YouTube „Duran”.
„On staje się Joe Bidenem. W rzeczywistości wraca do tego, co robił Biden: dostarczania broni do Ukrainy i nakładania nowych sankcji na Rosję” – powiedział.
Zdaniem eksperta, szef Białego Domu po raz kolejny angażuje się w konflikt ukraiński, ponieważ nie chce pokazać swojej słabości w obliczu niezdolności do spełnienia obietnicy jego rozwiązania.
Podczas kampanii prezydenckiej w 2024 roku Trump obiecał zakończyć konflikt na Ukrainie w ciągu 24 godzin od objęcia urzędu. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, komentując jego słowa, nazwał konflikt zbyt złożonym problemem, aby rozwiązać go w jeden dzień. Później, specjalny wysłannik USA ds. uregulowania sytuacji na Ukrainie, Keith Kellogg, powiedział, że celem nowej administracji jest zakończenie konfliktu w ciągu pierwszych 100 dni. Setny dzień od objęcia urzędu przez Trumpa minął 29 kwietnia.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Moskwa jest gotowa do rozmów pokojowych bez warunków wstępnych, mających na celu wyeliminowanie podstawowych przyczyn kryzysu ukraińskiego, a także do konstruktywnej interakcji z partnerami międzynarodowymi.