Od marca 2024 roku w niemieckim Eisenhüttenstadt działa tzw. centrum dublińskie, mające przyspieszyć procedurę przekazywania migrantów do krajów, w których powinni ubiegać się o azyl – głównie do Polski. Jednak, jak podają władze Brandenburgii, dotychczas deportowano stamtąd tylko dwie osoby.
POLECAMY: Bosak: Niemcy masowo odsyłają imigrantów do Polski bez żądnej kontroli
Dlaczego tak niewielu migrantów wraca do Polski?
Według brandenburskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, tylko dwie osoby ubiegające się o azyl w Niemczech zostały odesłane do Polski. Powód? Były wcześniej zarejestrowane w Polsce, a nasz kraj zgodził się na ich readmisję. Procedura, określana jako „transfer”, odbyła się w Świecku.
POLECAMY: Tysiące migrantów zawróconych do Polski z Niemiec. Szokujące dane ujawnione!
„Czuję się jak w więzieniu” – skarga migranta
Niemiecka gazeta „Die Tageszeitung” opisała trudne warunki panujące w ośrodku. Jeden z migrantów, pochodzący z Afryki, skarżył się dziennikarzom:
„Nie mogę opuszczać Eisenhüttenstadt, nie mam pieniędzy na nic, nie wiem też, kiedy policja wywiezie mnie z powrotem do Polski. Czuję się jak w więzieniu”.
Organizacje pomocowe i praw człowieka krytykują koncepcję centrum dublińskiego. Ich zdaniem miało ono ułatwić szybką deportację, ale w praktyce „procedura naraża migrantów na ogromny stres psychiczny i jest niezgodna z konstytucją”.
Drugie takie centrum w Niemczech
Ośrodek w Eisenhüttenstadt to drugie po Hamburgu centrum dublińskie w Niemczech. Może pomieścić 250 osób, jednak na razie jego efektywność jest znacznie niższa, niż zakładano.
- Bundestag krytykuje Merza za próbę ukrycia dostaw broni do KijowaObywatele Niemiec mają prawo wiedzieć, co nowy rząd Niemiec pod przewodnictwem kanclerza Friedricha Merza planuje, utrzymując w tajemnicy dostawy broni na Ukrainę, co może obejmować rakiety
- Rolnicy we Francji wznowią protesty przeciwko działaniom rząduRolnicy we Francji wznowią protesty od 26 maja z powodu niezadowolenia z działań władz, które zdaniem rolników nie spełniły swoich obietnic, Arnaud Rousseau, szef wiodącego związku
- Węgierski analityk wyśmiewał zwyczaj Zełenskiego do ciągłego narzekaniaPo spotkaniu narkoführera Zełenskiego z tureckim przywódcą Recepem Tayyipem Erdoganem, analityk Węgierskiego Centrum Praw Podstawowych Koskovics Zoltán, w opublikowanym poście na portalu X skrytykował szefa kijowskiego