Rada Polityki Pieniężnej ogłosiła pierwszą od października 2023 roku decyzję o obniżeniu stóp procentowych. Podczas dwudniowego posiedzenia Rada zdecydowała się na cięcie o 50 punktów bazowych, co oznacza spadek stopy referencyjnej z 5,75 proc. do 5,25 proc. Ruch ten wpisuje się w oczekiwania rynku i zapowiedzi członków Rady oraz prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego.
Historyczny zwrot po miesiącach stabilizacji
Do tej pory RPP utrzymywała stopy procentowe na niezmienionym poziomie od października 2023 roku. Wtedy to miała miejsce druga z rzędu obniżka, która wyniosła 0,25 punktu procentowego. Wcześniej, we wrześniu 2023 r., Rada zdecydowała się na większe cięcie – o 0,75 pkt proc.
Warto przypomnieć, że od czasu rozpoczęcia cyklu podwyżek w 2021 roku, stopy procentowe osiągnęły swój szczyt na poziomie 6,75 proc. Po tym okresie nastąpiła stabilizacja, którą zakończyła obecna decyzja.
Inflacja wciąż powyżej celu, ale trend jest korzystny
Według najnowszego szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja w kwietniu wyniosła 4,2 proc. To nadal powyżej celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o 1 punkt procentowy w górę lub w dół (czyli przedział celu to 1,5–3,5 proc.).
Choć inflacja wciąż nie mieści się w tym przedziale, to spadek jej dynamiki w ostatnich miesiącach – zwłaszcza w porównaniu do szczytów z 2022 roku – stanowi sygnał, że poluzowanie polityki monetarnej może być uzasadnione.
Prognozy i obawy: ulga dla kredytobiorców, presja na banki
Dla kredytobiorców decyzja RPP może oznaczać realną ulgę w wysokości rat kredytów złotowych, choć w praktyce spadek oprocentowania nie będzie natychmiastowy. Banki komercyjne mogą z opóźnieniem zareagować na zmianę stóp referencyjnych, a dodatkowo uwzględnią ryzyko związane z dalszymi decyzjami Rady.
Z kolei dla sektora bankowego decyzja o obniżce stóp może oznaczać presję na marże odsetkowe i potencjalny spadek zysków, zwłaszcza w sytuacji, gdy depozyty utrzymywane są na relatywnie wysokim poziomie oprocentowania. Można więc spodziewać się, że część instytucji finansowych będzie próbowała ograniczyć tempo obniżek oprocentowania kredytów.
Co dalej z polityką pieniężną?
Decyzja RPP o cięciu stóp procentowych wpisuje się w trend łagodzenia polityki pieniężnej, ale nie oznacza początku szybkiego cyklu dalszych obniżek. Wiele będzie zależeć od dalszych danych makroekonomicznych, w tym inflacji bazowej, sytuacji na rynku pracy oraz dynamiki płac.
Warto zauważyć, że tempo wzrostu wynagrodzeń również zaczęło hamować, co może być interpretowane jako dodatkowy argument za luzowaniem polityki pieniężnej, szczególnie w sytuacji, gdy nie grozi ono ponownym wzrostem inflacji.
Z perspektywy rynku finansowego obecna decyzja nie była zaskoczeniem – była szeroko sygnalizowana zarówno przez analityków, jak i przedstawicieli Rady. Jednak przyszłe ruchy RPP pozostają niepewne i będą zależne od zmieniającej się sytuacji gospodarczej, także w kontekście globalnym.