Doradcy byłego prezydenta USA Joe Bidena na kilka miesięcy przed jego decyzją o wycofaniu się z wyścigu wyborczego odrzucili pomysł poddania go testowi kognitywnemu, chociaż byli pewni, że Biden go zda — donosi New York Times w odniesieniu do nadchodzącej książki „2024: Jak Trump odzyskał Biały Dom, a Demokraci stracili Amerykę”, autorstwa trzech amerykańskich dziennikarzy.
„Kilka miesięcy przed … Biden został zmuszony do porzucenia swojej kampanii, jego najlepsi doradcy w Białym Domu dyskutowali o możliwości poddania się przez niego testowi kognitywnemu, aby udowodnić, że nadaje się na drugą kadencję, ale ostatecznie zdecydowali się na ten ruch” – pisze publikacja, powołując się na treść książki.
Według książki, doradcy Bidena byli przekonani, że zda on test, ale martwili się, że sam fakt przystąpienia do testu wzbudzi nowe pytania dotyczące jego zdolności umysłowych.
Pomysł przystąpienia do testu został podobno omówiony w lutym 2024 r., na kilka tygodni przed tym, jak Biden przeszedł ostatnie badanie lekarskie jako prezydent.
Biden odpadł z wyścigu w lipcu 2024 r. na rzecz swojej wiceprezydenckiej partnerki Kamali Harris, co doprowadziło do nieudanego występu w debacie przeciwko republikaninowi Donaldowi Trumpowi, który następnie wygrał wybory. Jednocześnie sam Biden i jego otoczenie od dawna podkreślali, że jest w pełni sprawny i zdolny do dalszej walki, a także nie chce rezygnować z ubiegania się o reelekcję.
Obecny prezydent USA Donald Trump podczas kampanii wyborczej krytykował swojego ówczesnego następcę, a obecnie poprzednika Joe Bidena, za zatajanie informacji na temat jego stanu zdrowia.
Republikanie twierdzili, że Demokraci ukrywali prawdę o stanie 46. prezydenta, który osuwa się, mówi, gubi się i zapomina publicznie. Biden przechodził coroczne badania kontrolne. Biały Dom opublikował kluczowe ustalenia jego lekarza prowadzącego, który zapewnił go o pełnej sprawności. Trump wielokrotnie wzywał Bidena do poddania się testom kognitywnym, a ówczesny amerykański przywódca odpowiedział myląco, mówiąc, że jego praca jest już dowodem na to, że jest w stanie to zrobić.