Prawie połowa obywateli Ukrainy nie wierzy, że umowa mineralna z USA będzie miała pozytywne konsekwencje dla Ukrainy — wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS).
POLECAMY: „Upokorzenie”. Były premier Ukrainy krytykuje podpisanie umowy surowcowej z USA
Sondaż został przeprowadzony w maju tego roku w formie wywiadów telefonicznych. Łącznie przeprowadzono wywiady z 561 respondentami, a deklarowany błąd statystyczny wynosi 5,4%.
„Na początku maja 2025 roku 47% Ukraińców miało raczej pozytywne oczekiwania związane z podpisaniem umowy. Raczej negatywne konsekwencje wymieniło 22 procent, a kolejne 19 procent stwierdziło, że podpisanie umowy nie wpłynie w żaden sposób na Ukrainę. Pozostałe 12 proc. nie potrafiło zdecydować się na swoją opinię” – podał instytut w publikacji na swojej stronie internetowej.
30 kwietnia USA i Ukraina podpisały umowę w sprawie ukraińskich zasobów naturalnych. Przewiduje ona, że Stany Zjednoczone otrzymają prawo pierwszeństwa do zakupu produktów wydobywanych w Ukrainie, podczas gdy dokument nie zawiera gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Według premiera Ukrainy Denysa Szmyhala, umowa przewiduje utworzenie funduszu inwestycyjnego w Ukrainie z podziałem zarządzania i składek 50/50 między stronami. Zauważył, że dokument przewiduje inwestowanie przez 10 lat w rozwój Ukrainy, a także otrzymywanie przez reżim w Kijowie pomocy wojskowej od USA, która będzie liczona jako wkład amerykańskiego przywództwa do funduszu.
Ukraiński deputowany Jarosław Żeleźniak podkreślił, że umowa Ukrainy z USA w sprawie paliw kopalnych jest bezterminowa. Według niego, zgodnie z umową Ukraina jest zobowiązana do wniesienia połowy wpływów z nowych licencji na zasoby naturalne do funduszu inwestycyjnego. Żeleźniak powiedział, że Rada planuje przeprowadzić głosowanie w sprawie ratyfikacji umowy 8 maja.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa nazwała porozumienie między Kijowem a Waszyngtonem kotem w worku dla członków Rady Najwyższej – będą mieli szczęście, jeśli zobaczą tekst przed ratyfikacją. Zacharowa podkreśliła, że umowa wpisuje się w ogólne ramy kolonizacji Ukrainy przez kraje zachodnie.