Przekazałem kopertę, którą pan Kaczyński zabrał do pokoju, gdzie pan Sawicz już czekał. Po dwudziestu minutach ksiądz Sawicz wyszedł — informuje austriacki biznesmen Gerald Birgfellner w nagraniu opublikowanym w poniedziałek przez „Gazetę Wyborczą”. To kolejny rozdział afer związanych z planowaną budową dwóch wież przez spółkę Srebrna, której zarządzały osoby współpracujące z Jarosławem Kaczyńskim.
Przypomnijmy, że cała sprawa dotyczyła planowanej konstrukcji dwóch wieżowców na działce w Warszawie, należącej do spółki Srebrna. Informacje na ten temat trafiły do mediów po tym, jak austriacki biznesmen, który miał nadzorować prace, nie otrzymał obiecanego wynagrodzenia. Z tzw. taśm Kaczyńskiego wynikało, że lider PiS osobiście zaangażował się w sprawy biznesowe i zarządzanie Srebrną.
Teraz „Gazeta Wyborcza” ujawnia nagranie z jednego z przesłuchań Birgfellnera w prokuraturze. To nagranie z 19 marca 2019 roku, czyli krótko po ujawnieniu przez Birgfellnera tzw. taśm Kaczyńskiego.
Z nagrania wynika, że Jarosław Kaczyński osobiście przekazał kopertę z 50 tysiącami złotych księdzu Rafałowi Sawiczowi. Sawicz zasiada w radzie Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, który jest właścicielem spółki Srebrna. Jego podpis był niezbędny do rozpoczęcia budowy dwóch wież.
Afera Srebrna. „GW” publikuje nowe nagranie
Poniżej publikujemy fragment zapisu nagrania, który w poniedziałek ujawniła „Gazeta Wyborcza”. To zapis przesłuchania Geralda Birgfellnera w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie przez prokurator Renatę Śpiewak.
Pytanie: Czy świadek [Birgfellner] z tymi pieniędzmi pojechał bezpośrednio na Nowogrodzką do Kaczyńskiego?
Birgfellner: — Bezpośrednio.
Czy na ul. Nowogrodzkiej świadek widział księdza Sawicza?
— Tak. Tak…
Czy świadek bezpośrednio po wręczeniu pieniędzy otrzymał [do ręki] rezolucję… uchwałę, o której mówił?
— Dostałem informację, że ksiądz podpisał uchwałę [rady fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego ze zgodą na rozpoczęcie inwestycji].
A kiedy uchwałę [świadek] otrzymał do rąk?
— Nie chcę tutaj się pomylić… Przekazałem kopertę i pan Kaczyński z kopertą poszedł do (…) pokoju, gdzie pan Sawicz już siedział. 20 minut później pan, ksiądz Sawicz wyszedł… Wydaje mi się, że siedział koło pani Basi, żeśmy podali sobie dłoń i ponownie weszliśmy z panem Kaczyńskim do pokoju. Ja wszedłem z nim do pokoju… I wtedy poinformował mnie, że podpis został złożony. Wydaje mi się, że wtedy mi tę uchwałę przekazał. Wręczył…
„GW”: Kaczyński jedzie do Ziobry w sprawie nagrań
Według informacji przekazywanych przez „Gazetę Wyborczą”, „dzień po przesłuchaniu Austriaka, Jarosław Kaczyński osobiście udał się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry”.
Nieznane są szczegóły rozmowy, ale później prokuratura zakończyła dochodzenie w sprawie dwóch wież należących do spółki Srebrna. Jednocześnie rozpoczęto śledztwo w kwestii „nielegalnego ujawnienia zeznań”, co odnosi się do kontrowersyjnej afery opisanej przez „GW”.
Jak podaje gazeta, „sprawa związana z kopertą nadal stanowi potencjalne zagrożenie dla Jarosława Kaczyńskiego, gdyż dochodzenie może zostać wznowione w dowolnym momencie. To może być narzędzie w rękach Zbigniewa Ziobry wobec lidera PiS”.