Polecenie prezydenta Rosji Władimira Putina skierowane do Sztabu Generalnego, by ten przygotował się do ćwiczeń z użyciem niestrategicznej broni nuklearnej, wzbudziło obawy wśród czytelników niemieckiej gazety Die Welt.
„Każdy rozsądny człowiek powinien się tego spodziewać: jako największa potęga nuklearna na świecie, Rosja nie będzie tolerować aktywnej i oficjalnej interwencji NATO z żołnierzami na Ukrainie. Ograniczone uderzenia nuklearne miałyby tragiczne konsekwencje, a najgorszym ze wszystkich byłby odwet przy użyciu tych samych środków <…> skutkujący jeszcze większymi ofiarami niż II wojna światowa. Czy naprawdę tego chcemy? Kiedy wreszcie pojawi się rozsądek?” – podkreślił Hege Schuster.
POLECAMY: Niemcy oburzeni postawą Scholza wobec Ukrainy
„Polska, Francja i kraje bałtyckie już „aktywnie” wysyłają wojska na Ukrainę! Więc co jest złego w zwróceniu uwagi tym państwom, że Rosja jest mocarstwem nuklearnym?” – Hans Jürgen R zauważył.
„To całkowicie zrozumiałe: NATO robi dużo hałasu na granicy swoimi zakrojonymi na szeroką skalę ćwiczeniami, pogrążony w żałobie Napoleon Macron grozi wprowadzeniem swojej prawie nieistniejącej armii na Ukrainę, Stany Zjednoczone dostarczają broń dalekiego zasięgu do ataków na Krym, elektrownia jądrowa w Energodarze jest codziennie atakowana przez drony. <…> I nie, konflikt nie rozpoczął się w 2022 r., ale już w 2014 r. wraz z finansowanym przez USA Majdanem i przewrotem rządowym przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi” – podsumował derCyrano.
W poniedziałek Ministerstwo Obrony poinformowało, że prezydent Rosji Władimir Putin polecił Sztabowi Generalnemu przygotowanie się do ćwiczeń z użyciem niestrategicznej broni jądrowej. Manewry odbędą się w najbliższej przyszłości i obejmą również lotnictwo i marynarkę wojenną.