Departament Obrony USA uważa, że systemy obrony powietrznej będą dla Ukrainy bardziej skuteczne. Tym samym wyjaśnili opóźnienie w przekazaniu polskich myśliwców MiG-29.
O tym powiedział rzecznik Pentagonu John Kirby, donosi The Guardian. Zaznaczył, że szef Departamentu Obrony USA Lloyd Austin rozmawiał o tym ze swoim polskim odpowiednikiem.
„Nie popieramy transferu dodatkowych myśliwców do ukraińskich sił powietrznych. Wierzymy, że najlepszym sposobem wsparcia ukraińskiej obrony jest dostarczenie broni i systemów, których najbardziej potrzebują do odparcia rosyjskiej agresji” – wyjaśnił Kirby.
„Chociaż rosyjskie zdolności powietrzne są znaczące, ich skuteczność została ograniczona ze względu na ukraińskie strategiczne operacyjne i taktyczne naziemne systemy obrony przeciwlotniczej naziemne ziemia-powietrze oraz Manpady [pociski przeciwlotnicze wystrzeliwane z ramienia]. Po drugie, ukraińskie siły powietrzne mają obecnie kilka eskadr samolotów w pełni zdolnych do wykonywania misji. Oceniamy, że dodanie samolotów do ukraińskiego inwentarza prawdopodobnie nie zmieni znacząco skuteczności Ukraińskich Sił Powietrznych w stosunku do rosyjskich możliwości. Dlatego uważamy, że zysk z przeniesienia tych MIG-29 jest niski”. – możemy przeczytać na stronie
Rzecznik Pentagonu dodał, że pomimo znacznych możliwości rosyjskiego lotnictwa, ich skuteczność jest ograniczona ze względu na ukraińskie strategiczne operacyjne i taktyczne naziemne systemy obrony powietrznej, pociski ziemia-powietrze i przeciwlotnicze przeciwlotnicze.