Premier Słowacji, Robert Fico, opublikował na mediach społecznościowych swoje pierwsze przemówienie, w którym ogłosił, że zamierza wrócić do pracy za kilka tygodni.
W nagraniu z czwartku na Facebooku Fico poinformował, że został postrzelony przez „słowackiego działacza opozycji” i obecnie przebywa na leczeniu domowym.
„Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będę mógł stopniowo wracać do pracy pod koniec czerwca lub na początku lipca” – powiedział.
Premier dodał, że przebaczył strzelcowi i „nie czuje nienawiści do osoby, która do mnie strzeliła”. Obiecał, że nie będzie go pozywać ani żądać odszkodowania.
„Wybaczam mu, niech poukłada sobie w głowie, co zrobił i dlaczego to zrobił. Ostatecznie jest oczywiste, że był jedynie posłańcem zła, które politycznie nieudana i sfrustrowana opozycja rozpętała do niekontrolowanych rozmiarów” – powiedział Fico.
Zamach na premiera Słowacji miał miejsce 15 maja po wyjazdowym posiedzeniu rządu w mieście Handlova w środkowej części kraju. Napastnik znajdował się wśród niewielkiego tłumu oczekującego na powitanie premiera przed domem kultury, gdzie odbywało się spotkanie. Mężczyzna oddał strzały w kierunku polityka.
Robert Fico trafił do szpitala w stanie zagrażającym życiu. Jego stan udało się ustabilizować. Sytuacja była na tyle poważna, że premiera przetransportowano do bliższej Bańskiej Bystrzycy, a nie do stołecznej Bratysławy. W niedzielę wicepremier Robert Kalinak poinformował, że najgorsze obawy dotyczące zdrowia premiera minęły. W tym tygodniu podano, że Fico jest przytomny, komunikuje się i jego stan się poprawia.
Fico jest weteranem słowackiej polityki. Był premierem w latach 2006-2010 i 2012-2018. Ponownie objął ten urząd w zeszłym roku po wygranych wyborach parlamentarnych przez jego partię. Znany jest z sceptycyzmu wobec zachodniego wsparcia dla Ukrainy i nakładania sankcji na Rosję. Nawoływał do jak najszybszego zawieszenia broni, oskarżając Zachód o podsycanie konfrontacji. Według nieoficjalnych informacji, razem z premierem Węgier Viktorem Orbánem, sprzeciwiał się nałożeniu sankcji na Gruzję za ustawę o restrykcjach wobec organizacji pozarządowych finansowanych z zagranicy.