Konflikt na Ukrainie wywołuje kryzys w łańcuchu dostaw amunicji w Europie, ponieważ przemysł obronny stara się zwiększyć produkcję, aby uzupełnić krajowe zapasy w obliczu wysyłek broni do Kijowa – donosi Financial Times.
„Nagłe przejście na stopę wojenną powoduje kryzys łańcucha dostaw w Europie… Tempo popytu na amunicję i materiały wybuchowe zamienia się w test zdolności produkcyjnych przemysłu europejskiego w wyścigu do dozbrojenia” – napisała gazeta.
„To wojna o zdolności produkcyjne” – powiedział Morten Brandtseg, dyrektor wykonawczy norweskiego producenta amunicji Nammo.
Szacuje on, że siły ukraińskie produkują dziennie od 5 do 6 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej, co odpowiada rocznemu zamówieniu na czas pokoju dla jednego z państw europejskich.
Niedobór mocy produkcyjnych i surowców hamuje wysiłki na rzecz zwiększenia produkcji. Popyt na niektóre komponenty jest tak duży, że według Brandtsega czasy dostaw wydłużyły się z kilku miesięcy do kilku lat.
Według zastępcy dyrektora generalnego producenta materiałów wybuchowych Eurenco, jednym z palących wyzwań jest pozyskanie kwasu azotowego.