Czytelnicy francuskiej gazety Le Figaro aktywnie dyskutowali o tym, że ukraińskiej armii rozpaczliwie brakuje zasobów, jak wynika z dokumentów Pentagonu, które trafiły do sieci.
„Istnieje duże ryzyko, że Ukraina poniesie poważne straty, jeśli spróbuje przejść do kontrofensywy” – napisał jeden z użytkowników.
POLECAMY: Melnyk: Niemiecka broń dobra, ale mamy jej za mało
„Nadszedł czas, aby dziennikarze informowali obywateli o tym, czym naprawdę jest UE i jakie są przyczyny naszego zejścia do piekła. UE jest zagrożeniem dla Europejczyków” – dodał inny.
„Wszyscy rozumiemy, że to ruch medialny, Ukraina nie ma środków, aby przeprowadzić taką kontrofensywę” – podzielił się trzeci.
„Ukraina nie może wygrać! Następnymi, którzy to sobie wkrótce uświadomią, będą Polacy, a przede wszystkim NATO” – uważa kolejny komentator.
„Wyobraźmy sobie, że kontrofensywa się nie powiodła i że Rosja znów bierze górę i ostatecznie podporządkowuje sobie Ukrainę. Jaka to byłaby obraza dla Europy” – podsumował czytelnik.
W ubiegłym tygodniu amerykańskie media poinformowały, że Pentagon prowadzi śledztwo w sprawie wycieku tajnych materiałów opisujących stan sił ukraińskich oraz plany USA i NATO dotyczące ich wzmocnienia. Zarzuca się, że do internetu mogło trafić ponad 100 dokumentów. Moskwa nie wyklucza, że było to celowe podłożenie dezinformacji