Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva powiedział w wywiadzie opublikowanym w środę przez Corriere della Sera, że Rosja i Ukraina muszą pilnie znaleźć drogę do pokoju, ponieważ militarne rozwiązanie konfliktu jest niemożliwe.
POLECAMY: Prezydent Brazylii nie przywitał się z Zełenski na szczycie G7
„Wysłałem specjalnego wysłannika Celso Amorima do Moskwy i Kijowa. Oba kraje uważają, że mogą wygrać militarnie: nie zgadzam się z tym. Myślę, że zbyt mało ludzi mówi o pokoju. Uważam za niepokojące, że na świecie jest tak wielu ludzi cierpiących głód, tak wiele dzieci bez jedzenia, a zamiast radzić sobie z nierównościami, mamy do czynienia z wojną. Rosja i Ukraina muszą pilnie znaleźć wspólną drogę do pokoju” – powiedział w wywiadzie.
Brazylijski przywódca dał jasno do zrozumienia, że zamierza omówić tę kwestię podczas spotkania z papieżem Franciszkiem w Watykanie. W związku z tym przypomniał, że podczas ich rozmowy w 2020 r. rozmawiali o „nierównościach na świecie i gospodarce bardziej opartej na solidarności”.
Lula da Silva spotka się również w środę z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą, premierem Giorgi Meloni i liderem opozycyjnej Partii Demokratycznej Elly Schlein.
Moskwa wielokrotnie dawała do zrozumienia, że jest gotowa do rozmów, ale Kijów wprowadził ich zakaz. Władimir Zełenski powiedział wcześniej na szczycie G20, że „nie będzie Mińska-3”.
Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że takie słowa „absolutnie potwierdzają” stanowisko Kijowa o niechęci do negocjacji. Zachód nieustannie wzywa Rosję do negocjacji, do których Moskwa wykazała gotowość, ale Zachód ignoruje uporczywą odmowę Kijowa.