Wiceprezydent USA Kamala Harris w jeden ze swoich wypowiedzi sugestię, jakoby jednym z celów inwestycji w czystą energię było zmniejszenie populacji. Jednak Biały Dom szybko sprostował tę "pomyłkę".
„Kiedy prezydent [Joe] Biden i ja obejmowaliśmy urząd, postawiliśmy sobie ambitny cel (…) zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o połowę do 2030 r. i osiągnięcie zerowej emisji netto do 2050 r” – mówiła Harris w piątek na prezentacji programu inwestycyjnego Agencji Ochrony Środowiska o wartości 20 miliardów dolarów w ramach Funduszu Redukcji Gazów Cieplarnianych administracji Bidena, który ma na celu pobudzenie inwestycji w czystą energię w USA.
„Kiedy inwestujemy w czystą energię i pojazdy elektryczne oraz zmniejszamy populację, więcej naszych dzieci może oddychać czystym powietrzem i pić czystą wodę” – kontynuowała Harris.
Według oficjalnej transkrypcji Białego Domu 58-letni wiceprezydent miał na myśli „zanieczyszczenie” (ang. pollution), a nie „populację” (ang. population).
Niewątpliwie, wszyscy czasami popełniamy pomyłki i mamy przypadki przejęzyczeń. Najczęściej takie przypadki przejęzyczenia mają miejsce, gdy to, co myślimy, wypływa nam z ust...
Po pojawieniu się nagrań z pomyłką słowną pani Harris w sieci, użytkownicy mediów społecznościowych i niektórzy politycy z ramienia partii republikańskiej wykorzystali ten błąd, sugerując publicznie, że administracja Bidena wzywa do celowego zmniejszania populacji w Stanach Zjednoczonych.
Sprawę skomentował nawet Elon Musk:
„Zmniejszenie populacji to 🥜 Musimy zwiększyć populację” – napisał miliarder i właściciel Twittera.
Proszę udostępnij klikając ten przycisk!
Odwiedź naszą stronę i zobacz wszystkie inne dostępne artykuły!