Ogródki działkowe zyskały na popularności w ostatnich latach, szczególnie w czasie pandemii, gdy wiele osób szukało możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu. Jednak nowe przepisy mogą zmienić ten trend, wprowadzając niepokój wśród właścicieli działek. Nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprowadza zmiany, które mogą poważnie wpłynąć na przyszłość Rodzinnych Ogródków Działkowych (ROD) w Polsce.
Plan ogólny, nowe narzędzie planistyczne dla gmin, zakłada trzynaście stref planistycznych, z których tylko trzy obejmują ogródki działkowe. Może to oznaczać likwidację wielu takich miejsc, co będzie ciosem zarówno dla przestrzeni miejskich, jak i dla właścicieli działek.
Polski Związek Działkowców alarmuje, że nowe przepisy mogą otworzyć możliwość likwidacji wielu ROD już na etapie tworzenia dokumentów planistycznych. Pomimo licznych petycji i zbiorowych wystąpień działkowców, Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie zareagowało na ich apele o wprowadzenie zmian do ustawy.
W obliczu nowych przepisów, wielu właścicieli działek zaczęło się obawiać o przyszłość swoich ogródków. Przepisy, które miały na celu uproszczenie i przyspieszenie procedur planowania przestrzeni, przyczyniły się do masowego wystawiania ogródków na sprzedaż. Gminy mają czas do przyszłego roku na uchwalenie planów ogólnych, co wywołuje poczucie presji i paniki wśród właścicieli.
Anna Zaniewska, członkini zarządu ROD Siekierki w Warszawie, zauważa, że jeśli w planie ogólnym zostanie przewidziana zabudowa jednorodzinna na terenie ogrodu, działkowcy nie będą mieli żadnych narzędzi, by się temu przeciwstawić. W samym pierwszym kwartale tego roku, według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego, co tydzień pojawiało się około 500 ofert sprzedaży działek. W kwietniu liczba ta podwoiła się, a prognozy wskazują na dalszy wzrost.
Uchwalenie nowych przepisów skierowało uwagę Polskiego Związku Działkowców na deweloperów. W środowisku działkowców panuje przekonanie, że deweloperzy od lat postrzegają ogródki działkowe jako rezerwuar terenów inwestycyjnych w miastach. Wiceprezes Ministerstwa Rozwoju, Jacek Tomczak, zaprzecza jednak tym obawom. Na antenie Polskiego Radia zapewnił, że resort nie zamierza likwidować ogródków działkowych, a wręcz przeciwnie – chce wspierać działkowców i uwzględniać ich potrzeby w polityce przestrzennej.
Pomimo zapewnień ze strony Ministerstwa, właściciele ogródków pozostają sceptyczni. Kolejne oferty sprzedaży działek wskazują, że działkowcy nie ufają w zapewnienia o ochronie ich terenów. Obawy dotyczące zamiany zielonych terenów na osiedla mieszkaniowe są realne, zwłaszcza w obliczu presji deweloperów na wykorzystanie atrakcyjnych gruntów w miastach.
Nowe przepisy mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla właścicieli ogródków działkowych. Jeśli gminy zdecydują się na zmianę przeznaczenia terenów zajmowanych przez ROD na cele mieszkaniowe lub komercyjne, wielu działkowców straci swoje miejsca wypoczynku i rekreacji. Działkowcy argumentują, że ogródki działkowe pełnią ważną rolę społeczną i ekologiczną, oferując zieloną przestrzeń w zatłoczonych miastach.
Działkowcy nie zamierzają się poddawać. W całym kraju organizowane są akcje protestacyjne, zbierane są podpisy pod petycjami i prowadzone kampanie informacyjne. Celem tych działań jest wywarcie presji na rząd i samorządy, aby uwzględniły znaczenie ogródków działkowych w planach zagospodarowania przestrzennego.
Przyszłość Rodzinnych Ogródków Działkowych w Polsce stoi pod znakiem zapytania. Nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym budzi wiele obaw wśród działkowców, którzy obawiają się likwidacji swoich ogródków. Pomimo zapewnień Ministerstwa Rozwoju, że ogródki działkowe będą chronione, właściciele działek nie są przekonani i coraz częściej decydują się na sprzedaż swoich terenów. Nadchodzące miesiące pokażą, czy działania działkowców przyniosą oczekiwane rezultaty i czy uda się zachować te zielone oazy w polskich miastach.
Proszę udostępnij klikając ten przycisk!
Odwiedź naszą stronę i zobacz wszystkie inne dostępne artykuły!