Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzył zażalenie na areszt tymczasowy posła Prawa i Sprawiedliwości Dariusza Mateckiego. Prokuratura wnioskowała o przedłużenie aresztu do 5 czerwca, argumentując, że jest to niezbędne dla prawidłowego prowadzenia śledztwa. Ostatecznie sąd postanowił jednak, że polityk może opuścić areszt pod warunkiem wpłacenia poręczenia majątkowego w wysokości 500 tys. zł do 6 maja.
POLECAMY: Matecki wychodzi na wolność! Kaucja wpłacona, sąd wyraził zgodę
Matecki został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW 7 marca, a sąd zarządził wobec niego dwumiesięczny areszt tymczasowy. Od tamtej pory przebywa w areszcie w Radomiu. Jego obrońcy złożyli zażalenie, które w środę (23 kwietnia) zostało rozpatrzone.
Brejza: „To nie zmienia powagi zarzutów”
Europoseł KO Krzysztof Brejza odniósł się do decyzji sądu w programie Polsat News. – Szanujemy decyzję sądu, ale na tym człowieku ciążą bardzo poważne zarzuty, tego sąd nie zmienił. Zamienił tylko środek zapobiegawczy z aresztu na pół miliona złotych poręczenia – powiedział.
Brejza podkreślił, że wysoka kwota kaucji odzwierciedla wagę zarzutów. – Sprawa jest bardzo poważna i rozwojowa. Na tym etapie sąd podjął taką decyzję – dodał.
„Z gangusów robi się bohaterów”
Europoseł KO skrytykował również narrację PiS w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, sugerując, że partia próbuje kreować osoby zamieszane w afery na bohaterów. – To jest tak, jakby wracać do lat 90. i z gangusów robić bohaterów i świętych – stwierdził Brejza.
Brejza zapowiedział, że zbliża się kluczowy etap śledztwa, w którym zostanie skierowany akt oskarżenia. – Argumentacja prokuratury została podtrzymana, a sprawa wciąż się rozwija – podsumował.
Czy Matecki wpłaci kaucję i wyjdzie na wolność? Decyzja należy do niego – czas pokaże, czy do 6 maja zbierze wymaganą kwotę.

