Paweł Stępień, 40-letni ochroniarz ze Szczecina, ledwo uszedł z życiem po bestialskim ataku nożem, do którego doszło podczas pracy na jednej z lokalnych dyskotek. Sprawcą okazał się 16-letni obywatel Ukrainy, Yehor S. Początkowo sąd zdecydował, że nieletni będzie sądzony jak dorosły, ale później wycofał się z tej decyzji.
POLECAMY: Siedlce: Pijany 42-latek z Ukrainy groził nożem 15-letniemu pasażerowi autobusu miejskiego
„To cud, że żyje” – lekarze nie dawali mu szans
Do zdarzenia doszło 2 czerwca 2024 roku. Paweł Stępień interweniował, gdy Yehor S. wraz z kolegą zaczepiali innych gości. „Byli tak agresywni, że musiałem ich trzykrotnie upominać” – wspomina ochroniarz. Gdy jeden z napastników wszedł na głośniki, Stępień postanowił wyprowadzić go z lokalu. Wtedy nastolatek zaatakował go od tyłu, zadając trzy ciosy nożem – w bark, klatkę piersiową i rękę.
„Prawie nic nie pamiętam. Straciłem 2,5 litra krwi. Lekarze mówili, że ostrze zatrzymało się 2 mm od serca” – relacjonuje poszkodowany. Dzięki szybkiej reakcji współpracowników napastnika obezwładniono i odebrano mu 21-centymetrowy nóż.
Długa droga do zdrowia i walka o sprawiedliwość
Paweł Stępień przeszedł już kilka operacji, ale jego rehabilitacja potrwa jeszcze długo. Lekarze nie są pewni, czy kiedykolwiek odzyska pełną sprawność. Tymczasem sprawa sądowa wzbudza kontrowersje.
Początkowo sąd rejonowy uznał, że Yehor S. powinien odpowiadać jak dorosły, ale później zmienił zdanie. „Decyzję podjęto nazajutrz po zdarzeniu, ale w przypadku nieletnich konieczne są badania psychologiczne” – wyjaśnia sędzia Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie. Ostateczna decyzja zapadnie po opiniach biegłych, które mają być gotowe w maju.
„Czy napastnik uniknie odpowiedzialności?”
Yehor S. tymczasowo przebywa w zakładzie poprawczym, ale Paweł Stępień obawia się, że sprawa zostanie potraktowana zbyt łagodnie. „Boję się, że będzie sądzony tylko jako nieletni” – mówi.
Sprawa wstrząsnęła lokalną społecznością i ponownie wywołała dyskusję na temat odpowiedzialności nieletnich za szczególnie brutalne czyny. Czy nastolatek zostanie ukarany zgodnie z Kodeksem karnym, czy uniknie surowszych konsekwencji? Rozstrzygnięcie poznamy w najbliższych miesiącach.
