30 kwietnia 2025 roku doszło do potężnego cyberataku na rządowy System Rejestrów Państwowych. Jak donosi RMF24, atak został odparty, ale w dniu ostatecznego terminu rozliczeń PIT i składania wniosków o świadczenie 800+, wiele osób mogło napotkać poważne utrudnienia.
Co się stało?
Atak był klasycznym przykładem DDoS (Distributed Denial of Service), czyli próby przeciążenia systemu poprzez masowe żądania wysyłane z wielu komputerów jednocześnie.
„Hakerzy – nie wiadomo jeszcze skąd – celowo uderzyli dzisiaj” – podkreśla RMF24. Data nie była przypadkowa – 30 kwietnia to ostatni dzień na złożenie deklaracji podatkowych PIT, wniosków o świadczenie 800+ na nowy okres oraz zapisów na badania w programie Profilaktyka 40+.
Konsekwencje ataku
Choć cyberprzestępcom nie udało się przejąć kontroli nad systemem, sparaliżowali go na kilkadziesiąt minut. Obywatele mogli mieć problemy z:
- złożeniem PIT online,
- rejestracją pojazdów,
- korzystaniem z aplikacji mObywatel.
Reakcja służb
Sprawą zajęły się Cyberpolicja oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Na razie nie wiadomo, kto stoi za atakiem i czy miał on charakter wyłącznie destabilizacyjny, czy też próbę kradzieży danych.
Czy Twoje dane są bezpieczne?
Eksperci uspokajają – sam atak DDoS nie prowadzi do wycieku informacji, ale mógł być przykrywką dla innych działań. Warto monitorować swoje konta i zgłaszać wszelkie niepokojące sygnały.

