Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało o przedstawieniu zarzutów dyscyplinarnych 18 obecnym i byłym członkom Krajowej Rady Sądownictwa (neo-KRS). Wśród nich jest obecna zdemoralizowana prawnie szefowa grupy przestępczej Dagmara Pawełczyk-Woicka, szkolna koleżanka Zbigniewa Ziobry. Decyzję o wszczęciu postępowania podjął Rzecznik Dyscyplinarny Ministra Sprawiedliwości, sędzia Cezariusz Boćkowski.
POLECAMY: Neosędziowie bez pensji w neoKRS. Pawełczyk-Woicka grozi pozwami
Kto został oskarżony?
Na liście osób objętych zarzutami znaleźli się zarówno członkowie pierwszej, jak i drugiej kadencji neo-KRS:
- Dagmara Pawełczyk-Woicka – obecna przewodnicząca neo-KRS
- Byli przewodniczący: Paweł Styrna i Leszek Mazur
- Obecni wiceprzewodniczący: Rafał Puchalski i Stanisław Zdun
- Członkowie prezydium: Maciej Nawacki i Joanna Kołodziej-Michałowicz
- Pozostali członkowie obecnej kadencji: Irena Bochniak, Katarzyna Chmura, Dariusz Drajewicz, Grzegorz Furmankiewicz, Marek Jaskulski, Jędrzej Kondek, Ewa Łąpińska, Zbigniew Łupina, Krystyna Morawa-Fryźlewicz
- Byli członkowie poprzedniej kadencji: Maciej Mitera i Jarosław Dudzicz
O co dokładnie chodzi?
Rzecznik dyscyplinarny zarzuca im, że zasiadali w organie, który nie gwarantował niezależności sądów od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Według komunikatu ministerstwa, neo-KRS „trwale skażał proces nominacyjny sędziów powołanych na jego wniosek”, co mogło narażać obywateli na rozstrzygnięcia przez wadliwie powołane sądy, a państwo – na odszkodowania.
Sędzia Boćkowski oskarża także członków neo-KRS o to, że nie bronili niezawisłości sędziów, którzy sprzeciwiali się łamaniu praworządności i byli ścigani dyscyplinarnie z motywacji politycznych. Ponadto mieli wspierać zmiany w sądownictwie wprowadzane za rządów PiS, które godziły w niezależność władzy sądowniczej.
Zawiadomienie Iustitii – jak to się zaczęło?
Zarzuty są efektem zawiadomienia złożonego rok temu przez Stowarzyszenie Sędziów Iustitia do ministra Adama Bodnara. Organizacja wskazywała, że sędziowie związani z neo-KRS mogli dopuścić się deliktów dyscyplinarnych i przestępstw.
„Dla większości przedstawicieli środowisk prawniczych od początku było jasne, że wybór sędziowskich członków KRS przez parlament naruszał konstytucję i prawo europejskie. Sędziowie, którzy świadomie zdecydowali się wziąć udział w wyborach do upolitycznionego organu, swoją postawą jawnie przyczynili się do głębokiej destabilizacji państwa prawa w Polsce” – podkreślał zarząd Iustitii.
Stowarzyszenie zarzuciło im wspieranie bezprawnych działań, które miały na celu zmianę konstytucyjnego kształtu KRS przy użyciu zwykłych ustaw.
Co dalej?
Postępowanie dyscyplinarne wobec członków neo-KRS może prowadzić do zawieszenia lub nawet usunięcia ich z zawodu sędziego. Sprawa wpisuje się w szerszy kontekst walki o przywrócenie niezależności polskiego sądownictwa.

